Polski model gospodarczy do poprawki?

Tak długo jak nasz model gospodarczy będzie się opierał na imporcie kapitału i technologii, nie można oczekiwać pojawienia się nadwyżek eksportowych – pisze przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich, partner PWC.

Publikacja: 03.07.2013 23:56

Polski model gospodarczy do poprawki?

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W zaprezentowanym niedawno raporcie „Konkurencyjna Polska. Jak awansować w światowej lidze gospodarczej" pod redakcją prof. Jerzego Hausnera pojawia się ostrzeżenie przed ryzykiem pułapki kraju średniego dochodu. W uproszczeniu jest to stan, w którym kraj taki jak Polska staje się za drogi, aby konkurować z Chinami, będąc wciąż zbyt mało konkurencyjnym, aby konkurować z Niemcami. Polska zbliża się do tego stanu, który nie bez przyczyny nazywany jest pułapką – można w nim bowiem tkwić przez całe dekady.

W polskich zagłębiach przemysłowych powstaje coraz więcej rozwiązań innowacyjnych, które... są patentowane w Niemczech albo w ogóle nie są patentowane

Dotychczasowy wzrost gospodarczy zawdzięczamy przedsiębiorczości, taniej sile roboczej  i efektowi doganiania poprzez import technologii. Jeśli uda nam się poprzez deregulacje gospodarki podtrzymać przedsiębiorczość Polaków, to z roku na rok i tak będziemy tracić dwie pozostałe cechy, zarówno kraju taniego, jak i opierającego swój rozwój na masowym imporcie technologii. W krajach rozwiniętych wzrost bierze się głównie ze wzrostu ogólnej produktywności czynników wytwórczych (TFP), co w praktyce oznacza innowacyjność i umiejętność jej zastosowania w praktyce.  Przejście z kraju, który dogania, na awangardę zmian łatwe nie jest, wymaga przede wszystkim zmiany sposobu myślenia o gospodarce przez rządzących.

Jest już baza do zmian

W europejskiej dyskusji wielokrotnie pojawia się pytanie, czy niemiecki model gospodarczy jest możliwy do powielenia w innych krajach Europy. Naturalna odpowiedź na to pytanie brzmi: nie, bo przecież nie ma możliwości, aby wszyscy mieli wobec siebie nadwyżki eksportowe. Teoretycznie można sobie wyobrazić sytuację, w której Europejczycy mają nadwyżkę eksportową z resztą świata, tyle tylko, że historia ostatnich lat pokazuje, że to raczej nie wychodzi. Niemniej wiele krajów Europy było w stanie taką nadwyżkę utrzymać i wiele czynników wskazuje na to, że tak też będzie w najbliższej przyszłości.

Polska jak na razie wciąż jest importerem kapitału i technologii i tak długo, jak nasz model gospodarczy będzie się na tym opierał, nie można oczekiwać pojawienia się nadwyżek eksportowych. Jednak model importu technologii nie jest modelem rozwoju na kolejne dekady, on się już powoli wyczerpuje. Stąd też ryzyko znacznego wyhamowania tempa wzrostu już w najbliższych latach lub też skorzystanie z szansy wejścia na inny poziom rozwoju, czyli przeistoczenie z importera w eksportera.

Baza ku temu już jest. Co prawda jesteśmy tylko elementem łańcucha produkcji wielkich koncernów przemysłowych Europy i znaczna część produkowanych u nas podzespołów jest oparta na zachodnioeuropejskiej myśli technicznej.  Dzięki temu jednak powstała spora baza know-how, niezbędny zasób wiedzy i siły roboczej do przejścia na kolejne stadium rozwoju. W polskich zagłębiach przemysłowych powstaje coraz więcej rozwiązań innowacyjnych, które...  są patentowane w Niemczech (bo tam łatwiej) albo w ogóle nie są patentowane, gdyż wynalazcy nie uważają swych pomysłów za innowacyjne. Brakuje też kapitału na rozwój i masową implementację szeregu takich rozwiązań. Wraz z upływem czasu na szczęście rośnie rodzimy kapitał, rośnie też liczba funduszy wysokiego ryzyka wspierających coraz to niższe fazy rozwoju firm, wzrasta też liczba nowych pomysłów. Pozostaje naturalne pytanie, czy Polska jest najlepszym miejscem do ich realizacji.

Państwo musi pomóc

Kluczem do przeskoczenia na kolejny etap rozwoju – oprócz tak oczywistych wyzwań, jak deregulacja gospodarki, zasadnicza poprawa jakości świadczonych usług publicznych, odpowiedzialna polityka makroekonomiczna, wspieranie prywatnego sektora, a nie państwowego, wspieranie rozwoju rynku kapitałowego (czyli m.in. nielikwidowanie OFE) – są jeszcze specjalne działania. Przede wszystkim współpraca biznesu z uczelniami, aby jedni słuchali drugich. Bardzo słabo to dzisiaj wygląda, co jest w znacznej mierze pokłosiem PRL, gdzie taka naturalna współpraca nie była potrzebna.

W tym miejscu akurat jest miejsce dla działania państwa, które powinno stworzyć mechanizmy wymuszające współpracę. Kolejnym zadaniem dla władz publicznych jest wspieranie nowoczesnej reindustrializacji kraju, ale nie takiej jak przed wojną, poprzez wielkie inwestycje publiczne, tylko jako realizację inwestycji infrastrukturalnych tworzących warunki dla prywatnego kapitału pod rozwój nowoczesnego przemysłu.

Polska musi też przemodelować swą politykę imigracyjną ze względów demograficznych, już niedługo bowiem brakować będzie w wielu zawodach rąk do pracy, których jedynym sposobem zastąpienia będzie przemyślana imigracja. I na koniec polityka podatkowa państwa powinna wspierać wytwarzaną w kraju wartość dodaną, która jest kluczem do prosperity każdego kraju. Polska spokojnie może stać się jednym z ważnych ośrodków przemysłowych Europy, trzeba sobie takie zadanie jednak jasno wyznaczyć i konsekwentnie realizować.

W zaprezentowanym niedawno raporcie „Konkurencyjna Polska. Jak awansować w światowej lidze gospodarczej" pod redakcją prof. Jerzego Hausnera pojawia się ostrzeżenie przed ryzykiem pułapki kraju średniego dochodu. W uproszczeniu jest to stan, w którym kraj taki jak Polska staje się za drogi, aby konkurować z Chinami, będąc wciąż zbyt mało konkurencyjnym, aby konkurować z Niemcami. Polska zbliża się do tego stanu, który nie bez przyczyny nazywany jest pułapką – można w nim bowiem tkwić przez całe dekady.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne