Diagnoza: obecnie na emerytury wydajemy (za) dużo. System emerytalny opiera się na umowie międzypokoleniowej (tzw. system repartycyjny): świadczenia dla emerytów są finansowane z podatków i składek płaconych przez młodsze pokolenia. Umowa, którą dzisiaj realizujemy w Polsce, jest bardzo korzystna dla osób starszych, a mało korzystna dla osób młodych – tych, które ją finansują.
Wydatki emerytalne w Polsce, w relacji do wielkości naszej gospodarki (PKB), są wyższe niż średnia w Unii Europejskiej. Dzieje się tak, mimo że populacja naszego kraju jest jedną z najmłodszych w całej Unii Europejskiej – udział osób w wieku 65+ jest wyraźnie niższy niż średnia.
Czytaj także: Paweł Borys: Oto lek na kurczące się emerytury
Dlaczego wydatki na emerytury są w Polsce wysokie? Po pierwsze, mimo stosunkowo młodej populacji emerytów i rencistów w naszym kraju jest dużo – ponad 9 mln osób. Przede wszystkim dlatego, że Polacy stosunkowo szybko odchodzą z rynku pracy.
Po drugie, świadczenia emerytalne w porównaniu do wysokości płac są w Polsce całkiem spore. Stopa zastąpienia (relacja pierwszej emerytury do ostatniej płacy) wynosi obecnie około 60 proc. i jest to piąty co do wielkości wynik w Unii. Wbrew powszechnej opinii ubóstwo wśród osób starszych jest zjawiskiem rzadszym niż wśród osób w wieku produkcyjnym. Dotyczy 3,6 proc. osób w wieku 65+ i 4,4 proc. osób w wieku 18–64 lat.