Mokka lepsza od ekspresu na kapsułki

Ekspresy kapsułkowe nie spełniają nawet podstawowych wymogów do tego, by przygotować espresso - mówi Marcin Zalewski, barista.

Aktualizacja: 19.12.2013 09:19 Publikacja: 19.12.2013 00:30

Rz: Polacy zaczęli kupować kawę w ziarnach i tradycyjne ekspresy ciśnieniowe, a popularne jeszcze niedawno ekspresy kapsułkowe przestają już być synonimem kawowego raju. Czym się różni kawa parzona w tych dwóch ekspresach?

Marcin Zalewski:

Ekspresy kapsułkowe nie spełniają nawet podstawowych wymogów do tego, by przygotować espresso. O prawidłowym espresso możemy mówić dopiero przy tradycyjnych ekspresach ciśnieniowych. Od tego są oczywiście pewne wyjątki, jednak jeśli ktoś nie chce wydawać kilku tysięcy złotych na ekspres, powinien rozważyć zakup innych urządzeń.

Jakich?

Najprostsza i najbardziej dostępna w Polsce jest mokka, czyli kafeterka – dwuczęściowe urządzenie z wyglądu przypominające czajniczek, parzące kawę pod ciśnieniem. Ciekawym urządzeniem przelewowym jest chemex – parzy on kawę przez filtr dość długo, bo przez 4 minuty, ale dzięki temu kawa ma dużo kofeiny i jest niezwykle czysta w smaku. Podobnym urządzeniem przelewowym jest drip, tylko że daje nam on bardziej wyrazisty i delikatnie goryczkowy posmak kawy.

Przyznam, że pierwszy raz słyszę o tych urządzeniach. To świat kawy tylko dla wtajemniczonych?

Wcale tak nie jest. Te metody wracają do łask wszystkich dobrych kawiarni. Bariści pytani o zakup ekspresu do domu coraz częściej zamiast wygodnych, ale drogich ekspresów polecają właśnie te alternatywne urządzenia. Warto zaopatrzyć się jeszcze w młynek żarnowy, by móc ziarna kawy mielić bezpośrednio przed zaparzeniem. Nie tracą wtedy smaku, aromatu, jakości.

Dlaczego akurat młynek żarnowy?

Młynek elektryczny z nożykami sieka kawę, a nie mieli. Młynek żarnowy – elektryczny czy ręczny – mieli i nie nagrzewa ziaren. Nagrzanie ziaren podczas mielenia zmienia zupełnie smak zaparzonej kawy, staje się on bardziej goryczkowy. Ważne jeszcze, by młynek miał jak najszerszy zakres regulacji grubości ziaren. Do ekspresu i do mokki ziarna muszą być zmielone dosyć drobno, a do chemexu czy dripu kawę należy zmielić grubiej.

Jakie ziarna najlepiej kupować?

Szukajmy ziaren z segmentu speciality coffee lub chociaż fine coffee i zwracajmy wagę na datę wypalenia, bo świadome palarnie dają nam maksymalnie trzy miesiące na wykorzystanie wypalonych ziaren. Polecam towar z polskich palarni, bo oferują one kawę naprawdę wysokiej jakości. Nie kupujmy kawy w supermarketach, bo nie wiemy, kiedy te ziarna były palone i jak były przechowywane. Na rynku mamy dwa główne gatunki kawy: arabica i robusta. Pierwsza jest bardziej szlachetna, czysta, trudniejsza w uprawie, dlatego i więcej kosztuje. Druga jest trochę niższej jakości i zawsze dodaje się ją jako uzupełniacz do arabiki. Nie jest jednak tak, że najlepsza kawa to czysta arabica. Domieszka robusty dodaje kawie charakteru i delikatnej goryczy.

Rz: Polacy zaczęli kupować kawę w ziarnach i tradycyjne ekspresy ciśnieniowe, a popularne jeszcze niedawno ekspresy kapsułkowe przestają już być synonimem kawowego raju. Czym się różni kawa parzona w tych dwóch ekspresach?

Marcin Zalewski:

Pozostało 91% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację