Według naszych informacji Platformie od początku zależało na mocnym gospodarczym i politycznym przesłaniu: takiej obniżce podatków, by odczuli to obywatele. Rozważano więc zmniejszenie podatku PIT z obecnych 18 proc. oraz 32 proc. do 17 oraz 31 proc. Wyliczenia resortu finansów pokazywały, że kosztowałoby to budżet ok. 5 mld zł, a zatem dwukrotnie mniej niż proponowana obecnie reforma. – Tyle że nam zależało, aby stworzyć system, w którym najbardziej zyskują najsłabiej zarabiający. A przy obniżce podatku dochodowego do 17 oraz 31 proc. tak by się nie stało, bo spora część najuboższych ma tak niskie dochody, że w ogóle nie płaci PIT – tłumaczy nasz rozmówca, jeden z twórców zmian.