Reklama
Rozwiń

Wokół republikańskiego modelu mediów publicznych

Niewskazany byłby regres i powrót do upaństwowienia mediów publicznych, jak miało to miejsce w epoce PRL – pisze ekspert Instytutu Sobieskiego.

Publikacja: 29.11.2015 20:00

Enuncjacje prasowe zapowiadają budowę mediów narodowych. Miałyby one przyjąć rolę państwowej instytucji (o nie wiadomej jeszcze formie), która zastąpiłaby spółki mediów publicznych. Czy tak gruntowna przemiana jest konieczna dla uzyskania celu i czy spełni wartości, jakie stawia nam konstytucja, ale przede wszystkim, czy w jej wyniku życie obywatela będzie lepsze?

Od 25 lat mówimy o demokracji i wolności. To są niezaprzeczalne zdobycze transformacji. Trudno jednak oprzeć się wyrażeniu, że zapomnieliśmy o tym, bez czego demokracji by nie było: bez odzyskania niepodległości i bez uformowania ustroju Polski w nowoczesną republikę, naszą Rzeczpospolitą. Telewizja BBC niedawno ogłosiła swoją strategię pod dumnym hasłem: We are Bold, British and Creative, co przekładając na język polski można by sparafrazować hasłem: „Jesteśmy Wyraziści, Polscy i Twórczy". Czy w Polsce są szanse na to, aby hasło tej treści mogłaby się przyjąć i z dumą integrować wszystkich obywateli w ramach mediów publicznych? Tak. Należałby wpisać je tylko w polski nurt republikański: budowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli w oparciu o pamięć i tożsamość, ale także własność i samodzielność, z pożytkiem dla odbiorców oraz interesu publicznego w mediach elektronicznych, w ramach równowagi władz i odpowiedzialnej wolności.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Sushi zamiast mieszkania?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Big tech ma narodowość i twarz Donalda Trumpa