Ostatnie lata, a w szczególności ostatni rok, przyniosły przełom w zakresie opodatkowania korporacji ponadnarodowych. Skutki tego przełomu jeszcze przed nami, ale ten rozpędzony pociąg zmian nie zostanie już zatrzymany. Mam na myśli przede wszystkim poważne decyzje OECD, państw G20 oraz Komisji Europejskiej o działaniach ograniczających agresywne planowanie podatkowe i unikanie opodatkowania, w tym nacisk na przejrzystość i raportowanie danych finansowych i podatkowych korporacji według kraju działalności.
Trudno powiedzieć, że te działania są zupełnie nowe czy niespodziewane. Ale w ramach programu BEPS (Base Erosion and Profit Shifting, erozja podstawy opodatkowania i podział zysku) OECD przedstawił w roku 2015 końcowy raport z 15 konkretnymi działaniami. Podobnie jak i pakiet Komisji Europejskiej o przejrzystości podatkowej oraz plan działań dla efektywnego i sprawiedliwego opodatkowania, który ukazał się w lipcu ubiegłego roku.
Zaciskanie sieci
Co najmniej od 2007 roku postępuje nasilony proces mający na celu ograniczenie stosowania agresywnych metod unikania opodatkowania dochodów, tak indywidualnych, jak i korporacyjnych. Wykorzystywane są w tym procesie różne metody, od zakupów przez agencje wywiadowcze poufnych danych bankowych o podmiotach i transakcjach poprzez powołanie nowych podmiotów (np. forum ds. przejrzystości i wymiany informacji podatkowych) po nowe propozycje legislacyjne (dyrektywy czy konwencje).
Bardzo zaktywizowały się również szerokie ruchy społeczne czy organizacje pozarządowe (np. Tax Justice Forum, Oxfam, Eurodad), które coraz szerzej docierają do opinii publicznej i polityki. Domagają się one przede wszystkim przejrzystości w tych sprawach i opodatkowania w miejscu rzeczywistej działalności korporacji.
Polska również wprowadza różne działania mające na celu ograniczenie unikania opodatkowania, choć niektórych rozwiązań u nas jeszcze nie ma. Z kolei nasze organizacje obywatelskie praktycznie nie zajmują się tą tematyką i w publicznej przestrzeni niemal ona nie występuje.