Hubert Salik: Eksperyment może zaboleć

Niższe podatki, więcej federalnych inwestycji i wypowiedzenie umów handlowych – to podstawy gospodarczego arsenału Donalda Trumpa. Cel – w Ameryce ma być więcej miejsc pracy, a bogacić się mają nie tylko najzamożniejsi, ale też ci, którzy zostali w tyle lub mają takie poczucie.

Aktualizacja: 19.01.2017 19:29 Publikacja: 19.01.2017 19:11

Hubert Salik: Eksperyment może zaboleć

Foto: Waldemar Kompała

To głównie dlatego, obywatele odczuwający mniejsze lub większe wykluczenia, głosowali na Trumpa. Jego słowa dają im nadzieję na zmianę.

Swoją politykę gospodarczą Trump zaczął prowadzić jeszcze zanim objął urząd. Bronią były werbalne ataki na korporacyjną Amerykę, przyjmujące niejednokrotnie formę zawoalowanych gróźb, popartych obietnicą wprowadzenia 35 proc. ceł. Dostało się Apple za iPhone'y produkowane w Chinach, Fordowi i GM za auta składane w Meksyku i stamtąd importowane, Boeingowi za podwykonawców poza USA. Chiny już mają „obiecane", że w niektórych branżach cła mają skoczyć do 45 proc. Protekcjonizm ma bowiem sprawić, że praca i dobrobyt wróci do Ameryki. Ale czy na pewno?

Pozostało jeszcze 82% artykułu

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Opinie Ekonomiczne
Blackout, czyli co naprawdę się stało w Hiszpanii?
Opinie Ekonomiczne
Czy leci z nami pilot? Apel do premiera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Pytam kandydatów na prezydenta: które ustawy podpiszecie? Czas na konkrety
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku