Zwycięzca tegorocznego rankingu jeszcze kilka lat temu był w bardzo trudnej sytuacji. Długi w 2004 roku sięgały 7,5 miliona złotych.
– Groziła nam utrata płynności finansowej. O zgłaszaniu się na jakiekolwiek konkursy nawet nie myśleliśmy – mówi Janusz Chełchowski, dyrektor olsztyńskiej polikliniki.
To wtedy zdobył wśród znajomych przydomek „specjalista od rzeczy trudnych i niemożliwych”. Z zawodu jest inżynierem budownictwa, doktorem ekonomii. W szpitalu pracuje z przerwami od 1991 roku. Zanim użyje terminu czy pojęcia medycznego, zawsze radzi się swojego zastępcy, lekarza. – Nie chcę popełnić gafy – mówi.
W 2004 roku dyrektor po kilkuletniej przerwie wrócił do polikliniki. Zastał długi, ale też dużą szansę, jaką było przejęcie szpitala pulmunologicznego, który zajmował się m.in. leczeniem nowotworów płuc. Powstała wieloprofilowa jednostka: Warmińsko-Mazurskie Centrum Onkologii, które działa wraz ze szpitalem MSWiA.
Szpital miał się stać placówką specjalistyczną, jedyną na Warmii i Mazurach zajmującą się kompleksowym leczeniem nowotworów. Ale pojawił się problem nierówności płac. Na onkologii lekarze i pielęgniarki zarabiali więcej niż ci w poliklinice. – Obcięcie pensji na onkologii po prostu było niewykonalne – przyznaje Chełchowski. Stanął więc przed zadaniem wprowadzenia oszczędności, tak by starczyło na podwyżki w poliklinice.