Polacy jeżdzą do Czech na operacje wzroku

Liczba pacjentów z Polski, którzy wyjeżdżają do Czech, by skorygować wzrok, wzrosła w ciągu ostatniego roku o przeszło 100 proc.

Aktualizacja: 02.02.2017 15:56 Publikacja: 01.02.2017 18:22

Polacy jeżdzą do Czech na operacje wzroku

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski

Na zabieg usuwania zaćmy czeka w Polsce około 500 tys. osób. Kolejki do zabiegów finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia są olbrzymie – czeka się w nich średnio dwa lata. W rzeczywistości dłużej. Według raportu fundacji Watch Health Care najdłuższe kolejki są w województwie opolskim. Pacjenci czekają w nich aż 41,9 miesiąca. Najkrócej na zabieg czeka się na Podkarpaciu – niespełna rok.

– Miałam galopującą zaćmę. W ciągu dwóch miesięcy wzrok pogorszył mi się aż o dwie dioptrie. Gdybym czekała dwa lata, przestałabym widzieć i na zabieg prawdopodobnie byłoby za późno. Dlatego zdecydowałam się na operację w Czechach – opowiada pani Maria, która w miniony piątek miała taki zabieg w czeskiej Ostrawie. – Wahałam się, bo to jednak ryzyko, ale przekonało mnie do wyjazdu także to, że Czesi wszczepią mi soczewkę odpowiednią do mojej wady wzroku. W Polsce państwowo mogłabym liczyć tylko na standardową soczewkę, która usunęłaby zaćmę, ale astygmatyzmu już nie – opowiada.

9 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego