Przełom w leczeniu COVID? Jest pigułka, która zmniejsza ryzyko śmierci

Koncern Merck & Co. poinformował w piątek, że jego eksperymentalne pigułki przeciw COVID-19 zmniejszyły liczbę hospitalizacji i zgonów o połowę w grupie osób, które zakaziły się koronawirusem SARS-CoV-2 biorących udział w testach lekarstwa. Koncern chce wkrótce zwrócić się do Federalnej Agencji Żywności i Leków (FDA) i regulatorów w innych częściach świata z wnioskami o zatwierdzenie pigułek do użycia.

Publikacja: 01.10.2021 14:15

Siedziba koncernu Merck & Co

Siedziba koncernu Merck & Co

Foto: Montgomery County Planning Commission, CC BY-SA 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0>, via Wikimedia Commons

Koncern Merck wraz ze swoim partnerem, Ridgeback Biotherapeutics poinformował, że pacjenci, którzy otrzymali eksperymentalny lek pod nazwą molnupiravir w ciągu pięciu dni od pojawienia się u nich symptomów COVID-19, trafiali do szpitali i umierali o połowę rzadziej, niż pacjenci z grupy kontrolnej. W badaniu wzięło udział 775 dorosłych, u których COVID-19 przebiegał łagodnie lub w sposób umiarkowany, przy czym osoby te należały do grup ryzyka narażonych na ostry przebieg COVID-19 z powodu problemów ze zdrowiem takich jak otyłość, cukrzyca lub choroby serca.

Wśród pacjentów biorących molnupiravir 7,3 proc. zostało hospitalizowanych bądź zmarło w ciągu 30 dni od pojawienia się u nich symptomów COVID-19. W grupie kontrolnej odsetek ten wynosił 14,1 proc.

Po upływie 30 dni od pojawienia się symptomów w grupie przyjmującej molnupiravir nie stwierdzono żadnego zgonu, podczas gdy w grupie kontrolnej takich zgonów było osiem.

Wyniki badań mają być wkrótce udostępnione.

Czytaj więcej

Sondaż: Popieramy szczepienia trzecią dawką, ale nie chcemy obostrzeń

Niezależna grupa ekspertów medycznych monitorująca badania nad molnupiravirem rekomendowała zakończenie testów przed czasem, ponieważ wyniki były tak jednoznacznie pozytywne.

Przedstawiciele koncernu Merck & Co rozmawiają już na temat leku z amerykańską FDA.

- To przekracza wyniki, jakich spodziewałbym się od leku w czasie badań klinicznych - mówi dr Dean Li, wiceprezes firmy Merck odpowiedzialny za badania.

Koncern Merck jest w stanie wyprodukować 10 mln dawek do końca roku

Wcześniejsze badania wykazały, że lek nie pomaga chorym, którzy znajdują się w stanie ciężkim i zostali już hospitalizowani.

Pigułka opracowana przez koncern Merck wchodzi w interakcję z enzymem, które koronawirus używa do skopiowania swojego kodu genetycznego i replikacji.

Jeśli lek zostanie zatwierdzony do użycia, amerykańska administracja chce zakupić 1,7 mln dawek tego lekarstwa. Merck jest w stanie wyprodukować 10 mln dawek do końca roku. 

Nad podobnymi lekami pracują inne koncerny farmaceutyczne, w tym m.in. Pfizer i Roche.

Koncern Merck wraz ze swoim partnerem, Ridgeback Biotherapeutics poinformował, że pacjenci, którzy otrzymali eksperymentalny lek pod nazwą molnupiravir w ciągu pięciu dni od pojawienia się u nich symptomów COVID-19, trafiali do szpitali i umierali o połowę rzadziej, niż pacjenci z grupy kontrolnej. W badaniu wzięło udział 775 dorosłych, u których COVID-19 przebiegał łagodnie lub w sposób umiarkowany, przy czym osoby te należały do grup ryzyka narażonych na ostry przebieg COVID-19 z powodu problemów ze zdrowiem takich jak otyłość, cukrzyca lub choroby serca.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ochrona zdrowia
Kiła, rzeżączka i chlamydia podbijają Europę. „To m.in. efekt zmian po pandemii”
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Ochrona zdrowia
Mauritius nie wpuścił norweskiego statku do portu. Obawy przed epidemią
Ochrona zdrowia
WHO: W grudniu 10 tysięcy zgonów z powodu Covid-19
Ochrona zdrowia
Pilna misja ratunkowa. Lodołamacz płynie po chorego badacza na Antarktykę
Ochrona zdrowia
Drugie po Polsce ognisko ptasiej grypy. W Seulu na H5N1 umarło 38 z 40 kotów