Kontrolerzy dopytują, co mają kontrolować

Inspektorzy NIK mieli poważny kłopot z prośbą nowej minister zdrowia Ewy Kopacz o sprawdzenie działania całego resortu. Politycy PO chcieli, by kontrolerzy ocenili pracę ich poprzedników w ministerstwie.

Aktualizacja: 01.12.2007 07:38 Publikacja: 01.12.2007 04:06

– Sprawdzanie pracy całego resortu to ogromne zadanie. Będziemy prosić resort zdrowia o uszczegółowienie, na jakiej kontroli mu tak naprawdę zależy – mówi Lech Rejnus, dyrektor Departamentu Zdrowia w NIK.

Nieoficjalnie wiadomo, że inspektorzy odnieśli się do prośby Ewy Kopacz bardzo niechętnie. Szefowie NIK zastanawiali się, czy w ogóle resort kontrolować.

W rozmowach podkreślali, że w ubiegłym roku robili to aż siedem razy. Opracowywali m.in. raporty o ratownictwie medycznym, korzystaniu przez resort z zewnętrznych doradców, zmianach w przemyśle farmaceutycznym.Nowej ekipie w resorcie najbardziej zależało na sprawdzeniu, czy lista leków refundowanych była tworzona prawidłowo.

Media oskarżyły byłego wiceministra Bolesława Piechę z PiS, że jeden z leków kardiologicznych firmy Servier dopisał do listy refundacyjnej z pominięciem procedur. Piecha zdecydowanie zaprzecza.

– Sprawą zajmuje się już Centralne Biuro Antykorupcyjne. My też możemy sprawdzać ten sam departament. Ale to chyba trwonienie publicznych pieniędzy – mówił „Rz” jeden z kontrolerów.

Reklama
Reklama

NIK znalazł salomonowe wyjście. Skontroluje resort zdrowia w takim samym trybie jak co roku i tak samo, jak sprawdza wszystkie ministerstwa: sprawdzi, czy zgodnie z prawem wydawał pieniądze z budżetu. Ta rutynowa kontrola zostanie jednak rozszerzona.

– Sprawdzimy też, jak działa Departament Leków – mówi Małgorzata Pomianowska, rzecznik NIK.

– Sprawdzanie pracy całego resortu to ogromne zadanie. Będziemy prosić resort zdrowia o uszczegółowienie, na jakiej kontroli mu tak naprawdę zależy – mówi Lech Rejnus, dyrektor Departamentu Zdrowia w NIK.

Nieoficjalnie wiadomo, że inspektorzy odnieśli się do prośby Ewy Kopacz bardzo niechętnie. Szefowie NIK zastanawiali się, czy w ogóle resort kontrolować.

Reklama
Ochrona zdrowia
Łukasz Jankowski, NIL: Po 2032 roku będziemy kształcić więcej lekarzy niż potrzeba
Ochrona zdrowia
Szpital nie powinien zarabiać
Ochrona zdrowia
NFZ to najtańszy płatnik publiczny w Europie, ale nie ma powodów do dumy
Ochrona zdrowia
Wiceprezes NFZ: Popieram częściowe zamrożenie płac w ochronie zdrowia
Ochrona zdrowia
Opieka koordynowana na pół gwizdka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama