W tej chwili na rynku nie ma hydrocortyzonu w tabletkach – leku podawanego m.in. przy astmie. Będzie dopiero w połowie sierpnia.
Czy to jest problem? – Nie – mówi prof. Jerzy Kruszewski, krajowy konsultant ds. alergologii. – Mamy inne leki, które działają tak samo. Pacjenci nie są zagrożeni.
– Tak – odpowiadają farmaceuci. – To lek dość popularny, nie jesteśmy w stanie realizować recept, z którymi potrzebujący do nas przychodzą.
– Farmaceutka z innej apteki wykupywała go dla swoich pacjentów – mówi Grzegorz Kasprowicz, kierownik apteki przy ul. Fabrycznej w Warszawie. – Braki są w całej Warszawie, nie ma go w hurtowniach.
Problem polega na tym, że lekarze nie mają żadnych informacji o rynku leków. – O brakach dowiadują się dopiero, gdy pacjenci wracają z prośbą o wypisanie recepty na inny lek, bo tego, co im początkowo zaordynowano, nie mogą nigdzie wykupić – mówi Marian Jedliński, dyrektor szpitala w Puławach. – Informacja powinna trafiać do szpitali i przychodni, a my już byśmy ją przekazali dalej. Szkoda pacjentów – dodaje.