Reklama

Google czyści sklep z groźnych programów

22 aplikacje w Android Market zawierały wirusa sprawiającego, że telefony komórkowe same wysyłały drogie esemesy

Publikacja: 14.12.2011 17:24

Google czyści sklep z groźnych programów

Foto: google

O potencjalnym zagrożeniu poinformowała amerykańska firma Lookout. Ich zdaniem te programy, często wyglądające jak niewinne gry, zostały stworzone w Rosji. Użytkownicy podczas instalacji musieli przyznać tym programom pozwolenie na pełne korzystanie z telefonu. Gdy to zrobili, aplikacje wysyłały esemesy premium. W Polsce według informacji firmy Symantec był to esemes na numer 92525 kosztujący ponad 30 zł.

Według Lookout programy ze złośliwym kodem zainstalowano ok. 14 tys. razy. Dotknięci problemem są użytkownicy w całej Europie. Według danych Symanteca programy to tzw. konie trojańskie o nazwie Rufraud. Zostały rozpoznane  12 grudnia.

Google natychmiast usunęło 22 niebezpieczne programy z internetowego sklepu z aplikacjami na platformę Android. Jak twierdzą specjaliści z Lookout, później zidentyfikowali oni jeszcze pięć kolejnych aplikacji z Rufraud. Nie wiadomo jednak, czy zostały już usunięte przez Google.

Według Davida Emma z firmy Kaspersky podobne przypadki to efekt niewystarczających mechanizmów kontrolowania aplikacji na tablety i telefony komórkowe dopuszczanych do Android Market. Podobne sklepy konkurencji – Apple'a i Microsoftu – są znacznie lepiej chronione, ponieważ mają bardziej restrykcyjne zasady kontrolowania działania programów.

– Elastyczność sklepu Google'a jest wspaniała, ale ceną za to jest niskie bezpieczeństwo – mówi Emm. – Ten problem będzie narastał, ponieważ Android cały czas rośnie, rośnie też liczba złośliwych programów na komórki. Mało tego, konto Android Market jest powiązane z kontem pocztowym Gmail, co jeszcze potęguje zagrożenie.

Reklama
Reklama

Sprawę chce wykorzystać Microsoft, który niezadowolonym użytkownikom telefonów z Androidem chce rozdać smartfony z systemem Windows. Wystarczy "podzielić się swoją historią".

O potencjalnym zagrożeniu poinformowała amerykańska firma Lookout. Ich zdaniem te programy, często wyglądające jak niewinne gry, zostały stworzone w Rosji. Użytkownicy podczas instalacji musieli przyznać tym programom pozwolenie na pełne korzystanie z telefonu. Gdy to zrobili, aplikacje wysyłały esemesy premium. W Polsce według informacji firmy Symantec był to esemes na numer 92525 kosztujący ponad 30 zł.

Według Lookout programy ze złośliwym kodem zainstalowano ok. 14 tys. razy. Dotknięci problemem są użytkownicy w całej Europie. Według danych Symanteca programy to tzw. konie trojańskie o nazwie Rufraud. Zostały rozpoznane  12 grudnia.

Reklama
Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Reklama
Reklama