Już kilkuletnie dzieci znakomicie sobie radzą z interaktywnymi zabawkami grającymi, mówiącymi czy świecącymi. Producenci starają się, aby obsługa takich zabawek była jak najbardziej intuicyjna, a dzieci bardzo szybko się jej uczą.
Cieszą się ich rodzice, że pociechy tak wspaniale się rozwijają, sami bowiem dorastali wśród zupełnie innych zabawek. Dzisiejsze 30-latki są chyba ostatnim pokoleniem, które wychowało się na książkach, klockach, lalkach i samochodzikach.
Rodzice często zapominają, że fascynacja gadżetami elektronicznymi może mieć również skutki niepożądane. Psycholodzy ostrzegają, że dzieci o wiele łatwiej uzależniają się od takich urządzeń, mają bowiem niedojrzały system nerwowy i nie potrafią ograniczyć przyjemności.
Z czasem sięgają po coraz bardziej skomplikowane gadżety, w wieku kilku lat potrafią się świetnie posługiwać smartfonem czy tabletem, korzystać z najbardziej atrakcyjnych funkcji tych urządzeń – gier.
Wpływ gier wideo na młodych ludzi jest w centrum zainteresowania psychologów zajmujących się dziećmi. Francuski program badawczy „Pelleas" obejmujący licealistów skupił się na pytaniu, jak często młodzi ludzie sięgają po gry, czy powodują one uzależnienia, zmiany nastroju, konflikty z rodziną.