Dla zwykłego zjadacza chleba, a nawet dla przeciętnego internauty, tematyka tej konferencji to czarna magia: mobile UX, jQuery, RIA, Silverlight, CSS3, usability, HTML5 i temu podobne niezrozumiałe terminy. W rzeczywistości jednak są to kulisy tego, co bliskie już niemal każdemu - Internetu. I to właśnie twórcy Internetu z całego świata zjechali się do Poznania, żeby spotkać się ze swoimi polskimi odpowiednikami.
Wśród prelegentów byli specjaliści z kraju i zagranicy z takich firm jak Opera, Microsoft, czy Nokia, wśród nich: Andy Budd, współzałożyciel brytyjskiej agencji Clearleft, specjalizującej się w tematyce User Experience Design., Bruce Lawson, web evangelist w firmie Opera Software, specjalista w dziedzinie standardów webowych oraz dostępności stron, czy Marek Kasperski – specjalista z zakresu usability, projektowania interfejsu użytkownika i tworzeniu strategii firm z przeznaczeniem do Internetu.
Na dziesięciu panelach dzielili się swoją wiedzą, doświadczeniami i ideami. Choć większość wykładów była skierowana do specjalistów, kilku prelegentów podjęło tematy bardziej ogólne i przekrojowe.
Najbardziej atrakcyjny dla zwykłego użytkownika Internetu był wykład Matta Biddulpha, który mówił o przyszłości Internetu mobilnego. Prędzej czy później każdy będzie miał nieograniczony dostęp do Sieci w każdym miejscu. Nie będzie się z nim łączył przez komputer, ale przez urządzenia mobilne - telefony, smartfrony, tablety. Wizja Ribota, która właściwie już się ziszcza, jest fascynująca i przerażająca. Z jednej strony - mobilny Internet to nieograniczony dostęp do informacji - w każdym momencie i w każdym miejscu, nowe narzędzia do kontaktu ze znajomymi i nowe sposoby spędzania wolnego czasu. Z drugiej strony - aby skutecznie dostarczyć informacji, musi je najpierw uzyskać. Wszechogarniająca sieć nieustannie zbiera informacje o nas - "wie", gdzie jesteśmy, co robimy, z kim się spotykamy. Użytkownik sieci w jej kolejnej odsłonie, by korzystać z jej pełnych zasobów, musi coraz bardziej rezygnować z prywatności. Oby rachunek zysków i strat był korzystny.