Pocisk długości 10 cm będzie wyposażony w maleńkie lotki, które pozwolą mu korygować kierunek lotu i trafić w podświetlony laserem cel. Wyglądem bardziej przypomina miniaturkę rakiety niż pocisk karabinowy.
– Dysponujemy technologią kierowania pocisku, którą można tanio i szybko wdrożyć – powiedział Red Jones, jeden z badaczy pracujących nad projektem.
Precyzyjne trafienie będzie możliwe nawet w odległości 2 kilometrów. Wyniki testu z prototypami pozwalają przypuszczać, że im dalszy dystans kula będzie potrzebowała do osiągnięcia celu, tym pewniej w niego trafi.
Prace prowadzone są przez zależną od Lockheed Martin firmę Sandia National Laboratories z Albuquerque w Nowym Meksyku na zlecenie rządu USA.
Kula zawiera czujnik optyczny, który wykrywa laser. Informacje o położeniu celu sterują silniczkami, które poruszają lotkami.