Kiedy nowy materiał trafi do powszechnego użytku – a wedle badaczy ma wszelkie na to szanse – użytkownicy laptopów odniosą korzyść podwójną: komputer przestanie parzyć, a bateria będzie wystarczała na dłużej. Mniejsze urządzenia mobilne, które potrzebują do łączności ze światem sporo energii elektrycznej, np. tablety czy smartfony, noszone pod ubraniem będą mogły być doładowane ciepłem naszego ciała.
– Uzyskaliśmy najskuteczniejszy na świecie system termoelektryczny i działa on w każdej temperaturze – powiedział prof. Mercouri Kanatzidis z Wydziału Chemii, Northwestern University w Evanston. – Nasz materiał może skutecznie zamieniać ciepło na energię elektryczną. Na tym poziomie skuteczności perspektywy odzyskania ciepła odpadowego i zamienienia go w energię użyteczną są realne.
Dotychczas znane materiały termoelektryczne były mało wydajne, ich zastosowanie na skalę przemysłową było nieopłacalne. Mimo słabej wydajności wykorzystanie ciepła do produkcji energii jest stosowane w wyjątkowych przypadkach.
Odzysk z rury
Źródłem energii marsjańskiego łazika Curiosity jest radioizotopowy generator termoelektryczny. Tam także wykorzystywany jest tellurek ołowiu, choć system, jaki pracuje na pokładzie łazika, jest zaledwie w połowie tak skuteczny jak mógłby być, gdyby zastosować materiał opisany w „Nature". Nowy materiał znacznie poprawia perspektywę odzyskiwania ciepła w samochodach. Może pozwolić na ładowanie akumulatorów w naszych autach, dzięki ciepłu, które ucieka rurą wydechową. Odzyskiwanie ciepła z układów wydechowych samochodów testowało m.in. BMW. Silniki nieobciążone alternatorem będą zużywały znacznie mniej kosztownego paliwa i emitowały mniej szkodliwych substancji. Znakomity efekt naukowcy przewidują w przypadku dużych silników spalinowych pracujących nieprzerwanie przez dłuższy czas, na przykład służące do napędu statków czy okrętów.
W „Nature" badacze zwracają uwagę na niezwykle obiecujące perspektywy zastosowania tego materiału do odzyskiwania energii w przemyśle, np. w hutach szkła i rafineriach. Wykorzystanie marnowanego ciepła znacznie zwiększyłoby efektywność elektrowni zasilanych ropą naftową bądź węglem, a nawet nuklearnych.
Nowa perspektywa
W niektórych zakładach przemysłowych temperatura odpadów osiąga 400–600 st. Celsjusza. Odzyskiwanie ciepła w takich przypadkach przyniosłoby olbrzymie oszczędności. – Ludzie często pytają, co może rozwiązać nasze problemy energetyczne – mówi prof. Vinayak Dravid, specjalista inżynierii materiałowej z Uniwersytetu Stanowego Michigan. – Nie ma jednej recepty, ale zamiana marnowanego ciepła na elektryczność jest jednym ze sposobów radykalnej poprawy wykorzystania energii. Teraz możemy na serio o tym myśleć.