Czas na superzegarki

Zapomnijcie o smartfonach. Nowe gadżety będziemy nosić na sobie

Publikacja: 06.04.2013 01:20

Najpierw była plotka: Apple przygotowuje nowy gadżet. Tym razem w formie zegarka. Jak zwykle w takich przypadkach „anonimowe źródła" potwierdziły: nowym – i tajnym – projektem zajmuje się 100 inżynierów firmy. A gadżet będzie miał niektóre funkcje iPhone'a i iPada.

To wystarczyło. Na wieść o przygotowywanym Apple iWatch giganci rynku telefonów komórkowych postanowili nie dać się prześcignąć. O własnych „smartzegarkach" natychmiast poinformowali przedstawiciele Samsunga i Google. A skoro oni, to i LG ogłosiło, że pracuje nad nową formą urządzeń. I to wszystko jeszcze zanim Tim Cook z Apple'a potwierdził, że firma rzeczywiście przygląda się tej kategorii urządzeń osobistych.

– Jak sądzę znaleźliśmy się w punkcie zwrotnym – mówi agencji AFP Avi Greengart z Current Analysis. – Podzespoły stały się już wystarczająco małe i tanie, aby myśleć o takich urządzeniach. Plany Apple'a stały się katalizatorem, ale to jest rynek, który dopiero trzeba stworzyć.

To jednak nieprawda, że zegarki z dodatkowymi funkcjami komunikacyjnymi to nowość. Koncepcję przeniesienia komputera na nadgarstek próbowała już w połowie lat 80. ubiegłego wieku zrealizować japońska firma Seiko. Nad takimi urządzeniami pracowały również Citizen, IBM i Microsoft.

Wtedy pomysł nie chwycił. Ale wtedy nie mieliśmy smartfonów. Teraz zaś rośnie zainteresowanie komputerami wearable, czyli z braku lepszego polskiego odpowiednika – komputerami do noszenia. W tej kategorii mieści się i rewolucyjny komputer Google Glass w formie okularów, i smartwatch – inteligentny zegarek.

Teraz takie zegarki ma w swojej ofercie m.in. Sony, czy sponsorowana przez internautów firma Pebble. Można też przerobić odtwarzacz Apple iPod Nano na zegarek – wpinając go w specjalnie przygotowany pasek na rękę.

Co takie gadżety potrafią? Przede wszystkim do działania potrzebują połączenia ze smartfonem – nie są zatem urządzeniami samodzielnymi. Ale po połączeniu (bezprzewodowym) mogą wyświetlać powiadomienia, wiadomości, miniaplikacje, czy służyć do sterowania wbudowanym w smartfona odtwarzaczem muzyki.Czy zapowiadany iWatch będzie umiał więcej? Apple jak zwykle nie zdradza szczegółów. Prawdopodobnie urządzenie będzie miało wygięty ekran (dopasowany do kształtu ręki) i oprogramowanie znane ze smartfonów firmy.

Podobnie niewiele wiadomo o Samsungu Galaxy Altius. Z „przecieków" można wywnioskować, że ekran na przegubie będzie informował o wiadomościach oraz pozwoli sterować odtwarzaczem muzycznym.

– Przygotowujemy ten produkt od bardzo dawna – przekonuje Lee Young Hee z Samsunga. – Chcemy mieć urządzenia przyszłości i zegarek na pewno takim urządzeniem jest.

Samsung ma zresztą doświadczenie w produkcji „inteligentnych" zegarków. W 1999 roku Koreańczycy zaprezentowali pierwszy model z wbudowanym telefonem komórkowym. To samo dotyczy innego koreańskiego giganta – LG. Zaprezentowany przez firmę w 2008 roku model GD910 był pierwszym zegarkiem z wbudowanym wideotelefonem – gadżet jak z filmów science fiction. Teraz LG również zapowiada, że przygotowuje odpowiednik iWatch. Ma działać z systemem Android.

– Zainteresowanie technologiami wearable, zwłaszcza smartzegarkami i smartokularami, nie powinno być zaskoczeniem – tłumaczy Josh Flood z ABI. – Gdyby Apple opracowało taki zegarek z wygiętego szkła, z miejsca byłaby to rewelacja. Pozostaje jednak pytanie, czy byłby to gadżet potrzebujący do pracy iPhone'a, czy samodzielne urządzenie.

I to jest największa niewiadoma. Czy zegarek będzie dodatkiem do smartfona, ułatwiającym jego obsługę, czy też kompletnym urządzeniem zmieniającym sposób codziennej komunikacji. Według Danielle Levitas z IDC modele łączące się z telefonem mogłyby kosztować ok. 100 dolarów. Zegarki z wbudowanym telefonem – od 300 dolarów w górę.

Czy takie gadżety mają szansę podbić rynek? Według prognoz ABI Research zegarki i inne urządzenia tego typu (m.in. okulary z wyświetlaczami takie jak Google Glass) staną się przebojami już w przyszłym roku. W 2018 roku sprzedanych zostanie blisko pół miliarda takich gadżetów. – Ludzie przestali używać zegarków jakieś pięć lat temu, od kiedy sprawdzają godzinę na swoich smartfonach – twierdzi Roger Kay z Endpoint Technologies Associates. – O ile to nie jest zegarek luksusowy, większość woli zerknąć na ekran komórki.

– Ciało to nowe terytorium dla komputerów osobistych – przekonuje jednak Sarah Rotman Epps z Forrester Research. – Użytkownicy kochają swoje smartfony i pewnie chcieliby mieć jeszcze jeden ekran do dotykania. Ale nie jestem przekonana, że zegarki to idealne urządzenia do tego.

– Zerknięcie na przegub zawsze jest mniej nieeleganckie niż wyciągnięcie telefonu z kieszeni – uważa Danielle Levitas. – Ale żeby taki zegarek był użyteczny, musi być duży, a duży zegarek wygląda dość głupio. Choć pewnie niektórym się spodoba.

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Materiał Promocyjny
Renters, czyli dopalacz deweloperski. Korzyści dla firm ze współpracy z liderem najmu
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji