Wielka wsypa niewiernych

Hakerzy upublicznili dane o użytkownikach serwisu Ashley Madison — portalu randkowego dla mężatek i żonatych.

Aktualizacja: 22.08.2015 21:40 Publikacja: 19.08.2015 16:37

Ashley Madison nadal reklamuje się jako portal gwarantujący anonimowość

Ashley Madison nadal reklamuje się jako portal gwarantujący anonimowość

Foto: materiały autora

Włamywacze z Impact Team zrobili to, co zapowiadali. Chcieli wyłączenia portalu, a ponieważ firma się na to nie zgodziła, do sieci trafiły informacje o 33 mln użytkowników serwisu. To w sumie 10 gigabajtów danych zawierających informacje o imionach, nazwiskach, adresach e-mail, numerach telefonów i adresach zamieszkania, a nawet numerach kart kredytowych. Są tam również informacje o preferencjach i fantazjach seksualnych.

Eksperci badający sprawę potwierdzili, że wystawione w Internecie dane są prawdziwe. Dostęp do plików mają obecnie wyłącznie osoby dysponujące odpowiednim oprogramowaniem i wiedzą — co w praktyce oznacza, że mogą je przeglądać hakerzy i eksperci zajmujący się bezpieczeństwem. Na razie użytkownicy portalu Ashley Madison mogą spać spokojnie — nie da się w łatwy sposób sprawdzić, czy przypadkiem nie umawiali się z kochankami. Do otwartego Internetu trafiła niewielka część informacji.

Dane te mogą zostać jednak wykorzystane do włamań na inne konta osób znajdujących się na liście. Bo osoby te mogą używać tych samych lub podobnych haseł do dostępu do poczty czy banku. Sam fakt obecności w serwisie randkowym dla żonatych może zaś zostać wykorzystana przez przestępców do szantażowania ofiar.

„Łatwo sobie wyobrazić, że niektórzy ulegną szantażowi, jeśli nie będą chcieli, aby szczegóły ich życia seksualnego stały się publiczne" — napisał na blogu Graham Cluley, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa danych. „Dla innych sam fakt ujawnienia ich jako użytkowników serwisu — nawet jeżeli z nikim się nie spotkali, ani nie mieli żadnego romansu — będzie zbyt traumatyczny. To może doprowadzić do prawdziwych tragedii".

Firmy bukmacherskie już proponują zakłady, kogo dotknie afera Ashley Madison. Można obstawiać piłkarza z Premier League, parlamentarzystę, kardynała i członka brytyjskiej rodziny królewskiej. Według pierwszych informacji na liście adresów znajduje się ok. 15 tys. amerykańskich rządowych i wojskowych kont (. mil i. gov).

Ashley Madison nadal reklamuje się jako portal gwarantujący pełną anonimowość — co jest tak ważne dla osób w związkach poszukujących romansu. Chwali się, że ma prawie 39 mln anonimowych użytkowników. „Życie jest krótkie. Pozwól sobie na romans". „To najpopularniejszy portal zrzeszający osoby w związkach pragnące romansu i skłonne do zdrady. (...) W serwisie każdego dnia rejestrują się tysiące niewiernych żon i mężów pragnących romansu" — można przeczytać na www.ashleymadison.com.

Firma zapewnia, że współpracuje z FBI w celu schwytania przestępców, a „nad sprawą pracuje zespół ekspertów badających rozmiar włamania i przecieku".

Włamywacze z Impact Team zrobili to, co zapowiadali. Chcieli wyłączenia portalu, a ponieważ firma się na to nie zgodziła, do sieci trafiły informacje o 33 mln użytkowników serwisu. To w sumie 10 gigabajtów danych zawierających informacje o imionach, nazwiskach, adresach e-mail, numerach telefonów i adresach zamieszkania, a nawet numerach kart kredytowych. Są tam również informacje o preferencjach i fantazjach seksualnych.

Eksperci badający sprawę potwierdzili, że wystawione w Internecie dane są prawdziwe. Dostęp do plików mają obecnie wyłącznie osoby dysponujące odpowiednim oprogramowaniem i wiedzą — co w praktyce oznacza, że mogą je przeglądać hakerzy i eksperci zajmujący się bezpieczeństwem. Na razie użytkownicy portalu Ashley Madison mogą spać spokojnie — nie da się w łatwy sposób sprawdzić, czy przypadkiem nie umawiali się z kochankami. Do otwartego Internetu trafiła niewielka część informacji.

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska