Biuro „Made by We" w Stanach Zjednoczonych zostało otwarte w styczniu. – Nie można więc jednoznacznie stwierdzić, czy i kiedy koncept pojawi się w Polsce – ocenia Jan Szulborski. – Na pewno nie można tego wykluczyć, patrząc na dynamiczny rozwój przestrzeni należących do WeWork w Polsce. W Warszawie marka ma już prawie 40 tys. mkw. powierzchni. Dwa pierwsze biura w stolicy otwarto w grudniu 2018 r. i styczniu tego roku przy ul. Kruczej w budynku CEDET oraz przy ul. Grzybowskiej w pierwszym biurowcu wchodzącym w skład kompleksu Browary Warszawskie – wskazuje.
Według eksperta biura na minuty mogą stanowić kolejny element dopełniania oferty operatorów powierzchni coworkingowych, którzy w ten sposób mogą zachęcać osoby niezdecydowane do tego stylu pracy. – Osoby korzystające z biur na minuty mogą się potem stać pełnoprawnymi członkami społeczności operatora coworkignowego – mówi Jan Szulborski.
Jerzy Węglarz, specjalista ds. wynajmu w firmie Biuro Na Miarę, ocenia, że jeśli usługa sprawdzi się na Zachodzie, to popyt na nią pojawi się także w Polsce. – Takie biuro serwisowane czy coworkingowe działa już zresztą przy ul. Młynarskiej w Vipol Plaza w Warszawie i nosi właśnie nazwę Biuro na minuty – opowiada.
Na razie jednak, jak usłyszeliśmy w Biurze na minuty, najkrótszy czas wynajmu powierzchni to godzina. – Klient dostaje biurko albo stół na powierzchi coworkingowej – tłumaczy przedstawicielka firmy. – Ma też dostęp do łazienki i kuchni. Oferujemy bezpłatny internet. Stawka to 35 zł z groszami za godzinę.
Według Jerzego Węglarza biura na minuty będą pochodną doskonale rozwijających się przestrzeni coworkingowych.
– Dzisiaj ludzie kupują dostęp na dni, miesiące. Może będą go potrzebować również na godziny czy minuty – nie wyklucza. – Tego typu usługa przypomina mi trochę działanie kawiarenek internetowych (czy ktoś to jeszcze pamięta?), gdzie płaciło się głównie za dostęp do internetu, możliwość wydrukowania lub grania w gry w trybie multiplayer po sieci LAN. W dobie powszechnie dostępnego szybkiego internetu, przy założeniu, że biuro służy głównie do pracy, wyobrażam sobie, że z takiej usługi mogłyby korzystać osoby, które chcą skorzystać z urządzeń biurowych – dodaje. Wskazuje, że z punktu widzenia pośrednika wynajem biur na tak krótko byłby nieopłacalny. Organizacją, sprzedażą czy wynajmem musieliby się więc zajmować sami właściciele powierzchni.