Certyfikat energetyczny dostaniesz od audytora

Certyfikat energetyczny wyda inżynier budownictwa z uprawnieniami projektowymi i każdy z wyższym wykształceniem, kto odbędzie specjalne szkolenie i zda egzamin. Za szkolenie zainteresowany będzie musiał sam zapłacić

Publikacja: 05.11.2007 10:02

Certyfikat energetyczny dostaniesz od audytora

Foto: Rzeczpospolita

Zgodnie ze znowelizowanym prawem budowlanym – od 1 stycznia 2009 r. mieszkania, domy, a także magazyny i powierzchnie biurowe które będą sprzedawane lub wynajmowane, muszą posiadać świadectwo energetyczne. Nowe przepisy zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw nr 191, poz. 1373.

– Ministerstwo Budownictwa rozwiało wątpliwości związane z nazwą nowego zawodu – nie będzie certyfikatora energetycznego‚ jak próbowaliśmy nazwać — w odróżnieniu od innych wykonujących podobne badania audytorów — osobę wykonującą certyfikację energetyczną. W projekcie rozporządzenia wyraźnie się mówi o audytorze energetycznym, choć taka grupa już istnieje – mówi Marcin Piotrowski z Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości.

[srodtytul]Szkolenia dla audytorów[/srodtytul]

Według szacunków Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości rocznie do wydania będzie około miliona certyfikatów. Z powodu konieczności wyszkolenia kilku tysięcy specjalistów w nowelizacji ustawy zapisano‚ że wchodzi ona w życie dopiero za kilkanaście miesięcy. Dzisiaj w Polsce nie ma osób mogących przeprowadzać masowo certyfikacje.Ustawa przewiduje, że szkolenia dla osób ubiegających się o nadanie uprawnień do sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej budynków przeprowadzane są na koszt samych zainteresowanych. Ustawodawca określa‚ że stawki za nie nie mogą być wyższe niż 70 proc. kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w roku poprzedzającym przeprowadzenie szkolenia (dzisiaj ok. 1800 zł), a opłaty za dwustopniowy egzamin kwalifikacyjny na audytora energetycznego mają wynosić maksymalnie do 1450 zł. Opłatę za kurs pobierają instytucje szkolące, natomiast opłata za egzamin kwalifikacyjny (oba stopnie) wpłacana jest na wskazane konto Ministerstwa Budownictwa. Z wyliczeń Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości wynika, że uzyskanie uprawnień audytora powinno kosztować ok. 3 tys. zł.W projekcie rozporządzenia zaproponowano, aby samo szkolenie składało się z części teoretycznej oraz praktycznej, a czas trwania szkolenia nie może być krótszy niż 50 godzin‚ przy czym w części praktycznej nie mniej niż osiem godzin. Szkolenie ma się kończyć egzaminem – sprawdzeniem umiejętności sporządzania świadectwa charakterystyki energetycznej. Dwuetapowe postępowanie kwalifikacyjne będzie przeprowadzać komisja powołana przez ministra budownictwa. Ma ona obowiązek zbierać się przynajmniej raz na pół roku.

[srodtytul]Będzie rejestr[/srodtytul]

Wyjaśniła się także sprawa rejestru audytorów, którego nikt nie chciał prowadzić. Rejestr będzie prowadzony w Ministerstwie Budownictwa. Do rejestru uprawnionych do sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej budynków mogą bez szkolenia i egzaminu być wpisani inżynierowie budownictwa z uprawnieniami projektowymi. Taki wpis dokonywany będzie na pisemny wniosek konkretnej osoby. Rejestr ma ułatwić dostęp do bazy audytorów, ale także kontrolę ich pracy.

– Wdrożenie europejskiej dyrektywy EPBD stało się faktem. Co prawda z ponadpółtorarocznym opóźnieniem, ale powstała nowelizacja prawa budowlanego zawierająca zapisy o obowiązkowej certyfikacji budynków‚ domów i mieszkań. Rok 2008 będzie więc rokiem kursów dających uprawnienia do certyfikowania energetycznego budynków – podsumowuje Marcin Piotrowski.

Ważne jest, aby dostępność do uprawnień audytora była, jak największa. Od tego zależy bowiem, jak dużo będziemy płacić za certyfikaty, w myśl zasady, że usługi powszechnie dostępne – są tanie, usługi elitarne – drogie.

[ramka][srodtytul]Czym się różni certyfikat od audytu energetycznego[/srodtytul]

Certyfikacja i audyt mają ze sobą bardzo mało wspólnego. Audyt energetyczny to rodzaj biznesplanu. To bardzo szczegółowy schemat kolejnych działań‚ wraz z kosztorysami‚ jakie należy podjąć, by zmniejszyć energochłonność budynku. Certyfikacja natomiast określa klasę energetyczną budynku. Różnica dotyczy również samego procesu. Pierwszy wykonują już od kilku lat audytorzy energetyczni‚ a drugim dopiero będą się zajmować fachowcy – również audytorzy, – jednak mający inne uprawnienia. Ponadto na podstawie audytu można wnioskować do Funduszu Termoregulacyjnego‚ zarządzanego przez Bank BGK‚ o dofinansowanie termomodernizacji. Można liczyć na wsparcie wynoszące nawet 25 proc. wartości inwestycji. Certyfikat energetyczny budynku na podobne działania nie będzie pozwalał, jednak wskaże rzeczywisty stan budynku i może być podstawą do podjęcia prac ograniczających zużycie energii. [/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara