Ulice jak rozświetlone wnętrza

W tym roku najmodniejsze są kule, misie polarne i renifer Rudolf. Ulice, sklepy, a także restauracje już od listopada są świątecznie dekorowane.

Publikacja: 09.12.2007 06:41

Ulice jak rozświetlone wnętrza

Foto: AP

Coraz częściej bożonarodzeniowe iluminacje pojawiają się też w ogrodach przy prywatnych domach.

Pomysł dekorowania przed Bożym Narodzeniem nie tylko wnętrz, ale i ogrodów pochodzi od firmy General Electric, która w 1920 r. była głównym sponsorem konkursu miasteczek amerykańskich na najpiękniejszą dekorację świąteczną. Wkrótce ten zwyczaj jednak zaginął. Odrodził się, również w Stanach Zjednoczonych, ale po drugiej wojnie światowej. Od tego czasu sąsiadujące posesje rywalizują ze sobą pomysłowością bożonarodzeniowych dekoracji, a co zamożniejsze rodziny wydają na ten cel po kilkanaście tysięcy dolarów. W tym roku, z powodu kryzysu na rynku nieruchomości w USA, niektóre miasteczka programowo postanowiły zrezygnować z oświetlenia.

Także handel sięga po świąteczne dekoracje, i to na długo przed Bożym Narodzeniem. Lampki w połączeniu z muzyką przypominają, że lepiej wcześnie zrobić zakupy.

Pięknie oświetlone okna wystawowe, czasami całe fasady domów w stolicach europejskich, azjatyckich i amerykańskich stają się wielką atrakcją turystyczną. Wystawy londyńskiego domu towarowego Liberty przy Regent Street są tak oblegane, że najlepsze zdjęcia można zrobić o godz. 3 – 4 nad ranem. Elegancka Regent Street została w tym roku udekorowana kolorowymi kulami powiązanymi w grona. W Paryżu witryny Galeries Lafayette z ruchomymi scenkami przyciągają takie tłumy dzieci, że nie sposób przejść, a fronton jest tak oświetlony, że dech zapiera. Najwspanialsza świąteczna dekoracja jest jednak zawsze na singapurskiej Orchard Road, chociaż zazwyczaj ma niewiele elementów świątecznych.

W znacznie skromniejszym wymiarze, ale z dobrym gustem, jest udekorowany warszawski Nowy Świat. Choinka stojąca przed Pałacem Kultury i Nauki jest ubierana sznurem składającym się z 20 tys. żarówek.

W tym roku Vattenfall zamówił profesjonalne oświetlenie w podwarszawskiej firmie Multidekor. Ubranych ma być 50 latarni na Nowym Świecie. Dodatkowo zaplanowano też 120 tys. punktów świetlnych, a efekt iluminacji zostanie wzmocniony przez 1,5 tys. żarówek emitujących 80 tys. błysków na minutę. Ani jedna, ani druga firma nie podaje wartości transakcji.

Ten sam Multidekor, największa firma polska zajmująca się profesjonalnie tego typu dekoracjami, ubrał choinkę na warszawskiej Starówce. Wysokość drzewka to 23 m, zużyto do jego oświetlenia 16 tys. zestawów lampek diodowych.

Znacznie tańsze jest ozdobienie przydomowego ogródka. Na oświetlenie niewielkiej tui (1,5 m wysokości) potrzebny jest zestaw lampek kosztujący w supermarkecie ok. 15 złotych. Rzęsiste oświetlenie 15-metrowego stojącego świerka to wydatek ok. 150 złotych. Z kolei na oświetlenie frontowej elewacji piętrowego domku jednorodzinnego potrzeba co najmniej kilku takich zestawów. W supermarketach tzw. lampki choinkowe można kupić w cenie od 5 złotych za sznurek z 50 lampkami. 200-lampkowe produkcji chińskiej to wydatek ok. 12 zł. Nie wszystkie jednak nadają się do wykorzystania w charakterze dekoracji na świeżym powietrzu. W Polsce sprzedażą profesjonalnych zestawów oświetleniowych na święta (Chrissline) zajmuje się np. szwedzka firma Marksjold. Taki zestaw ma gwarancję na 20 tys. godzin, a jeśli jedna lampka się przepali, nie powoduje wyłączenia pozostałych.

Coraz częściej bożonarodzeniowe iluminacje pojawiają się też w ogrodach przy prywatnych domach.

Pomysł dekorowania przed Bożym Narodzeniem nie tylko wnętrz, ale i ogrodów pochodzi od firmy General Electric, która w 1920 r. była głównym sponsorem konkursu miasteczek amerykańskich na najpiękniejszą dekorację świąteczną. Wkrótce ten zwyczaj jednak zaginął. Odrodził się, również w Stanach Zjednoczonych, ale po drugiej wojnie światowej. Od tego czasu sąsiadujące posesje rywalizują ze sobą pomysłowością bożonarodzeniowych dekoracji, a co zamożniejsze rodziny wydają na ten cel po kilkanaście tysięcy dolarów. W tym roku, z powodu kryzysu na rynku nieruchomości w USA, niektóre miasteczka programowo postanowiły zrezygnować z oświetlenia.

Nieruchomości
Stan deweloperski z drugiej ręki
Nieruchomości
Więcej elastyczności w biurach, nowe umowy nie mogą być krótkie
Nieruchomości
Deweloper idzie po ziemię
Nieruchomości
Klient nie płaci za metraż pod ścianką
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Nieruchomości
Deweloper nie wywiązał się z umowy. Jakie kroki prawne podjąć?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska