Tak zakłada nowelizacja kodeksu cywilnego i ustawy o notariacie, którą w piątek przyjął Sejm. Zmiany są konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który w marcu 2005 r. zakwestionował wcześniejsze regulacje tej kwestii.

Według Trybunału zrzeczenie się prawa własności nieruchomości to czynność z zakresu prawa cywilnego, a nie administracyjnego. Nie dotyczy więc wykonywania przez gminę funkcji władczych. Art. 179 kodeksu brzmiałby: Właściciel może się wyzbyć własności nieruchomości przez to, że się jej zrzeknie, co wymaga aktu notarialnego. Do zrzeczenia się tej własności potrzeba zgody starosty wykonującego to zadanie jako zadanie z zakresu administracji rządowej.

Taka nieruchomość stawałaby się własnością Skarbu Państwa, który ponosiłby odpowiedzialność za jej obciążenia.

Jeżeli w chwili zrzeczenia się własności nieruchomości państwo miało do niej prawo pierwokupu, odpowiedzialność ta ograniczałaby się do sumy, która należałaby się zrzekającemu w razie wykonania prawa pierwokupu. Nowelizacja trafi teraz do komisji kodyfikacyjnej.