[b]Czy zwrócić się do wspólnoty mieszkaniowej czy do firmy, która zarządza naszą wspólnotą? Kto powinien się tym zająć? Boję się, że wilgoć, która pojawiła się w mieszkaniu, może mieć zły wpływ na zdrowie domowników. A skoro nadmiar wilgoci może powodować powstanie i rozwój grzyba w murach, to może jest to sprawa dla wspólnoty?[/b]
Odpowiada [b]Genowefa Baziuk-Płaska[/b], Stowarzyszenie Wspólny Dom.
- Nowe okna bywają bardzo szczelne, a jeśli nie są wystarczająco często otwierane i pomieszczenia nie są wietrzone, wówczas może dojść do skraplania wody na szybach i ścianach.
– Sądzę, że problem leży w złej wentylacji. Co prawda nie wspomina pani w liście, czy w pani mieszkaniu nie wymieniono ostatnio okien. To najczęstszy powód zawilgocenia i najłatwiej go wykryć i wyeliminować. Nowe okna bywają bardzo szczelne, a jeśli nie są wystarczająco często otwierane i pomieszczenia nie są wietrzone, wówczas może dojść do skraplania wody na szybach i ścianach. Zwłaszcza że w mieszkaniu przecież się gotuje i pierze. Wystarczy nawet przy uchylonych oknach długo gotować coś w otwartych garnkach, żeby wilgoć zaczęła się skraplać np. na suficie.
Tymczasem część osób nie otwiera okien, gdyż w ten sposób w swoim pojęciu oszczędza ciepło. Zamykają więc okna i przykręcają termoregulatory na grzejnikach. W efekcie w lokalu nie następuje wymiana powietrza i pojawia się wilgoć, czego objawem jest skraplanie się pary na najchłodniejszych powierzchniach. Jeśli w mieszkaniu pojawiła się wilgoć, to obawy o zdrowie są w pełni uzasadnione. Jeżeli przyczyną zawilgocenia są zbyt szczelne okna, to nie ma powodu do obaw. Wystarczy tylko zadbać o prawidłową wentylację w mieszkaniu, rozszczelnić okna i często wietrzyć mieszkanie. A kto powinien się tym zająć? Oczywiście właściciel mieszkania.