Nie kupują, więc nie budują

Takie nieruchomości sprzedają się bowiem miesiącami.

Dziś, jak podaje portal Tabelaofert.pl, do wzięcia w Warszawie jest ok. 250 domów. Maciej Dymkowski, prezes portalu, szacuje, że miesięcznie znajduje nabywców ok. 20 – 25 budynków.

Dla porównania – w drugim kwartale br. deweloperzy sprzedali 1800 mieszkań, po ok. 600 każdego miesiąca.

Podpisanie umowy sprzedaży domów graniczy niemal z cudem. Z badań przeprowadzonych przez redNet Consulting wynika, że wiosną 2009 r. zaledwie 6,6 proc. osób deklarowało kupno domu, podczas gdy pozostali klienci (93,4 proc.) interesowali się mieszkaniami.

Dla porównania w październiku 2008 r. odsetek chętnych na kupno budynku jednorodzinnego to 17,4 proc. – Zbyt wysokie ceny sprawiają, że klienci decydują się na samodzielną budowę domu, a w wielu przypadkach rezygnują z jego posiadania na rzecz tańszego mieszkania – tłumaczy Maciej Dymkowski.

[srodtytul]Mały wybór[/srodtytul]

Nowe domy można dziś kupić głównie w dzielnicach oddalonych od centrum Warszawy – na Białołęce, w Wawrze, Rembertowie, Wilanowie czy we Włochach. Do wyboru są zarówno niewielkie budynki o pow. ok. 130 mkw. jak i duże, prawie 400-metrowe rezydencje.

Lwią część podaży stanowią bliźniaki – to ok. 60 proc. całej puli. Na drugim miejscu plasują się szeregowce (35 proc.), a budynki wolno stojące to zaledwie 5 proc. dostępnej oferty.

Najtańsze domy kosztują niecałe 640 tys. zł. Można je znaleźć w trzech inwestycjach. Na przykład na osiedlu Kordiana w Rembertowie do wzięcia są jeszcze cztery budynki w zabudowie bliźniaczej o pow. 187 – 207 mkw. za 639 – 700 tys. zł, a na Osiedlu Słonecznym na Białołęce – trzy domy szeregowe o pow. ok 144 mkw. za 639 tys. zł.

Największa pula czeka na nowych właścicieli na osiedlu Park Dworski, które również powstaje na Białołęce. Do kupienia jest 11 segmentów o pow. ok. 144 tys. za 629 – 700 tys. zł.

Zdecydowanie większy wybór mamy poza granicami miasta, np. w Konstancinie-Jeziornie, Lesznowoli, Łomiankach, Nadarzynie, Piasecznie lub Raszynie. – Za najtańsze, około 100-metrowe domy, np. segmenty w Pruszkowie, zapłacimy niecałe pół miliona złotych. W Piasecznie, Lesznowoli, Łomiankach i Raszynie średnie ceny domów kształtują się poniżej 1 miliona złotych. Zdecydowanie najdroższymi lokalizacjami są Nadarzyn i Konstancin-Jeziorna, gdzie średnia cena domu przekracza 1,8 mln zł, a jedna z najdroższych ofert to 470-metrowa rezydencja za 4 mln zł, położona na 1750-metrowej działce w Nadarzynie – wylicza Dymkowski.

[srodtytul]Trudne plany[/srodtytul]

Od początku 2009 r. żaden nowy projekt nie trafił do sprzedaży. Trudno bowiem myśleć o nowych inwestycjach, gdy domy znajdujące się w budowie sprzedają się w bardzo wolnym tempie.

Np. spółka Ronson Development do tej pory sprzedała zaledwie kilka domów w obu swoich inwestycjach: Constans w Konstancinie (jest tu 36 domów w zabudowie bliźniaczej) i Gardenia w Józefosławiu (44 domy: wolno stojące, szeregowe i bliźniaki).

W związku z tym deweloper rozważa jedynie rozbudowę osiedla Imaginarium przy ul. Gwiaździstej na Bielanach. Decyzja ma zostać podjęta jesienią. Na Osiedlu Sosnowa Dolina, powstającym blisko Magdalenki, ma powstać docelowo ok. 440 domów, teraz trwa budowa pierwszych 62. Deweloperowi – AIG/Lincoln – udało się jednak podpisać dopiero dziesięć umów. Firma skupia się więc tylko na tym projekcie.

Największym sukcesem spółki Unidevelopment jest komercjalizacja osiedla Polnych Maków w Zamieniu znajdującym się tuż za granicami Ursynowa, gdzie ok. 40 proc. domów szeregowych znalazło już swoich

właścicieli. Spółka planuje nową inwestycję również na przedmieściach Warszawy, szczegółów jednak nie chce na razie zdradzić.

[srodtytul]Bez obniżek[/srodtytul]

Podobnie jak w przypadku kupna mieszkania, klienci również bardzo rzadko decydują się dziś na zakup domu na wczesnym etapie inwestycji. Jak zapewniają deweloperzy, im projekt jest bardziej zaawansowany, tym więcej osób o niego pyta. – W naszych inwestycjach sprzedaż nabierała tempa, im było bliżej zakończenia budowy – przyznaje Ewa Przeździecka z Unidevelopment.

Przedstawiciele Ronson Development również liczą na wzrost wyników sprzedaży po zakończeniu budowy. Nie są jednak skorzy do obniżania cen. Proponują głównie pewne ułatwienia przy realizacji transakcji, np. system płatności 20/80 w przypadku kupna nieruchomości na osiedlu Gardenia (20 proc. wartości nieruchomości klient wpłaca przy podpisaniu umowy, resztę – przy odebraniu kluczy).

Spółka Unidevelopment wprowadziła program sprzedażowy „Zamieńmy się”. – Deweloper, sprzedając dom, w rozliczeniu nowej inwestycji przyjmuje mieszkanie, dom lub grunt klienta. Taka metoda finansowania zmniejsza zależność kupującego od kredytu bankowego oraz przyspiesza zakup nieruchomości – zapewnia Ewa Przeździecka.

AIG/Lincoln Polska zamiast obniżek oferuje zróżnicowane systemy płatności, dostosowane do możliwości kupujących. – Rozpoczynając w 2008 r. budowę i sprzedaż domów w Sosnowej Dolinie, zaproponowaliśmy klientom konkurencyjne ceny w stosunku do innych osiedli – twierdzi Christopher Sweeney z AIG/Lincoln Polska.