W centrum stolicy za umieszczenie małej reklamy świetlnej o powierzchni około 4 mkw. trzeba zapłacić około 1 tys. euro miesięcznie, za większą reklamę, około 10 mkw. – do 3,5 tys. euro, a za dużą, 20 – 35 mkw. – nawet do 10 tys. euro. W innych miastach ceny są niższe. Na przykład w Krakowie duża reklama kosztuje do około 5 tys. euro miesięcznie.
Nie wszędzie jednak da się reklamę wykupić. Wielu deweloperów komercyjnych nie wyraża zgody na wieszanie jakichkolwiek banerów poza własnymi. Często jest też tak, że miejsce na budynku jest udostępniane tylko najemcom. Ci, którzy wynajmują co najmniej 50 proc. powierzchni w danym budynku, nierzadko za umieszczenie reklamy nie płacą.
– Na jednym z zarządzanych przez nas budynków najemcy mogą mieć swoje reklamy, o ile nie szpecą one biurowca. Miesięczna opłata za reklamę o wymiarach ok. 15 mkw. wynosi mniej więcej 1 tys. euro. Zdarzają się też budynki, na których umieszczanie reklam jest darmowe – mówi Monika Rajska-Wolińska, dyrektor Działu Zarządzania Nieruchomościami i partner w Colliers International.
Jak podkreśla Jarosław Prawicki z firmy CB Richard Ellis, reklamy na budynkach biurowych najczęściej mają postać logo. Inne formy pojawiają się sporadycznie, ponieważ zmniejszają prestiż budynku.
– Trzeba uważać, żeby biurowiec nie zamienił się w choinkę. Najlepiej, jeśli jest najwyżej jedno – dwa logo na dachu, ewentualnie tyle samo na fasadzie. Cena za najlepsze miejsca na logotypy na dachach budynków w centrum Warszawy może przekroczyć 100 tys. euro rocznie – mówi Bartosz Mierzwiak z Jones Lang LaSalle.