W drugiej połowie 2009 r. obserwatorzy rynku spodziewają się jeszcze spadków cen najmu. Sytuacja może się jednak zmienić już w przyszłym roku. Firmy monitorujące rynek mają jednak odmienne opinie co do tego, jak szybko to nastąpi.

Największymi optymistami są przedstawiciele Colliers International, którzy zapowiadają, że w związku z zamrożeniem inwestycji z kwartału na kwartał malała będzie dostępność niewynajętych powierzchni biurowych. Przełoży się to na wzrost czynszów o 8-15 proc. już w II kwartale 2010 r. Eksperci z DTZ spodziewają się zaś, że stawki najmu mogą wrócić na ścieżkę wzrostu w II połowie przyszłego roku. Warunkiem jest jednak poprawa koniunktury gospodarczej i wzrost popytu do poziomów wyższych niż obserwowane w 2009 r.

Przedstawiciele Cushman & Wakefield spodziewają się, że podaż dostępnej powierzchni biurowej zacznie się zmniejszać w II półroczu 2010 r. Poprawa koniunktury poskutkuje zaś wzrostem stawek najmu.

Znacznie większymi pesymistami są eksperci z Jones Lang LaSalle, którzy przewidują, że zastój inwestycyjny w branży nieruchomości w Polsce utrzyma się w 2009 r. i prawdopodobnie jeszcze w 2010 r. Ich zdaniem, ceny najmu ustabilizują się dopiero w połowie przyszłego roku. Zwyżek spodziewają się zaś od 2011 r. Początkowo zmiany będą jednak minimalne - nie przekroczą 3 proc. w skali roku.