Tymczasowy, ale... na stałe

Miał być wielopoziomowy parking na ponad 300 stanowisk. Działkę przy ul. Jeżewskiego, gdzie był przewidziany, deweloper jednak podzielił i sprzedał pod miejsca postojowehttp://www.fotorzepa.pl/prev/LT/4/1/004988714.jpg

Publikacja: 15.02.2010 01:55

Tymczasowy, ale... na stałe

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

A klienci skarżą się, że ich brakuje, bo jest ich trzy razy mniej.

Ul. Jeżewskiego. Osiedle z prawie 400 mieszkaniami spółki Dom Development powstało osiem lat temu. Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że deweloper uchyla się od spełnienia obietnic, jakie składał, zawierając z nimi umowy. – Zobowiązał się, że za własne pieniądze wzniesie wielopoziomowy garaż – mówi nasz czytelnik, pokazując akt notarialny.

Monika Beuth-Lutyk, rzecznik prasowy ursynowskiego urzędu, potwierdza, że zgodnie z projektem budowlanym z 2000 r. integralną częścią osiedla miała być naziemna hala garażowa z 324 miejscami. – W 2002 roku deweloper zmienił projekt. Zamiast hali miały powstać jedynie naziemne miejsca postojowe – tłumaczy.

– Wnioskowaliśmy o tę zmianę po analizie potrzeb mieszkańców osiedla, które okazały się mniejsze, niż zakładaliśmy – tłumaczy Magdalena Budnik z Dom Development. – Osiedle w dużej mierze było budowane dla klientów-inwestorów, którzy korzystali z ulgi na zakup mieszkań na wynajem. Nie obejmowała ona zakupu miejsca parkingowego, więc kupujący nie byli nimi zainteresowani – podkreśla. Przypomina, że inwestujący nabywali udział w nieruchomości, na której powstało osiedle. Był to jeden z warunków skorzystania z ulgi. – Inwestorzy udzielali nam pełnomocnictwa do samodzielnego prowadzenia inwestycji i określenia sposobu korzystania z miejsc parkingowych na naszych warunkach – przyznaje Budnik. Podkreśla, że parking naziemny stanął na terenie planowanej wcześniej hali garażowej. Nabywcy mieszkań wykupili miejsca parkingowe, nie ma więc możliwości postawienia w tym miejscu hali.

Jak wynika z opinii dzielnicy, naziemne miejsca miały być tymczasowym rozwiązaniem. – Budynek garażowy miał być drugim etapem inwestycji. Termin jego realizacji nie został jednak określony – przyznaje rzeczniczka Ursynowa.

Tymczasem, jak podnosi nabywca jednego z lokali, mieszkańcy osiedla mają ogromne problemy z parkowaniem. Potwierdzają to dzielnicowi urzędnicy, którzy szukają rozwiązania problemu.

– Dzisiaj nie mamy możliwości prawnych, aby wyegzekwować od inwestora wybudowanie garażu. Analizujemy jednak różne możliwości – zapewnia Monika Beuth-Lutyk.

Tymczasem deweloper nie widzi problemu. – Mieszkańcy osiedla mają do dyspozycji parking podziemny na 48 miejsc, parking naziemny na 97 stanowisk będących odrębną własnością, są też miejsca w zatoczkach wzdłuż Jeżewskiego. Mogą korzystać też z 50 miejsc na osiedlu Kasztanowa Aleja – wylicza Magdalena Budnik.

Sprawa trafiła do wojewody mazowieckiego. Jeden z nabywców mieszkań domaga się wznowienia postępowania dotyczącego budowy osiedla. – Sprawa jest skomplikowana. Parking naziemny stanął na mocy prawomocnej decyzji zatwierdzającej zamienny projekt budowlany – tłumaczy Krzysztof Krawczyk z wydziału infrastruktury i środowiska urzędu wojewódzkiego. – Udziały we współwłasności nieruchomości, na której deweloper miał wybudować wielopoziomowy garaż, zostały odsprzedane osobom, które kupiły miejsca parkingowe. Powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego, który analizował sprawę, uznał zaś, że osiedle powstało zgodnie z pozwoleniami na budowę, a wszystkie obiekty uzyskały zezwolenie na użytkowanie – dodaje.

Podkreśla, że miejsca parkingowe naziemne, traktowane jako tzw. infrastruktura towarzysząca, nie wymagają takiego pozwolenia na użytkowanie.

Krzysztof Krawczyk przypomina, że od decyzji zatwierdzającej zamienny projekt budowlany kilka lat temu odwołała się do wojewody Spółdzielnia Mieszkalno-Budowlana Osiedle Kabaty. Wojewoda utrzymał ją jednak w mocy. Uchylił ją wojewódzki sąd administracyjny. Deweloper złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ją odrzucił.

– Sprawa wróciła do pierwszej instancji. Prezydent Warszawy umorzył jednak postępowanie, bo inwestycja jest już zrealizowana. Decyzję w mocy utrzymał wojewoda. Żadna ze stron postępowania nie złożyła na nią skargi do WSA – dodaje.

Wojewoda w tym roku odmówił też wznowienia postępowania dotyczącego projektu zamiennego, czego domagał się jeden z nabywców mieszkań. Sprawa trafiła do WSA.

A klienci skarżą się, że ich brakuje, bo jest ich trzy razy mniej.

Ul. Jeżewskiego. Osiedle z prawie 400 mieszkaniami spółki Dom Development powstało osiem lat temu. Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że deweloper uchyla się od spełnienia obietnic, jakie składał, zawierając z nimi umowy. – Zobowiązał się, że za własne pieniądze wzniesie wielopoziomowy garaż – mówi nasz czytelnik, pokazując akt notarialny.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Nieruchomości
Barometr cen mieszkań. Wzrosty cen wyhamowały
Nieruchomości
Koniec spowolnienia sprzedaży mieszkań? Znamy wyniki deweloperów z giełdy
Nieruchomości
Nadszedł czas kupującego. Ceny mieszkań do negocjacji
Nieruchomości
Reforma planistyczna a rynek gruntów inwestycyjnych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nieruchomości
Tak deweloperzy wyceniali mieszkania w kwietniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne