– W 2011 r. sprzedaż mieszkań w J.W. Construction wzrosnąć ma o 20 proc. i wynieść 1,5 tys. sztuk – zapowiada Józef Wojciechowski, szef rady nadzorczej i główny akcjonariusz giełdowej spółki. – Wierzę, że pomimo podwyżki stawek VAT popyt na mieszkania nie osłabnie. Sytuacja gospodarcza nad Wisłą wygląda całkiem dobrze, co powinno zachęcić Polaków do zakupów mieszkań – ocenia Wojciechowski.
Na wzrost sprzedaży złożyć ma się również dywersyfikacja geograficzna działalności. W 2011 r. jeden z liderów warszawskiego rynku nieruchomości chce m.in. wejść na rynek poznański i wrocławski, ruszyć mają również projekty w Katowicach, Łodzi, Szczecinie i Trójmieście.
Podczas gdy w wymienionych miastach J.W. Construction będzie sprzedawać głównie mieszkania w budowie, w Warszawie gros oferty będą stanowić w najbliższych latach gotowe lokale. Dziś deweloper ma ich w ofercie ponad 1 tys. i jak przekonuje Wojciechowski, jest to zaleta kontrolowanej przez niego spółki. – Kryzys zmienił rynek mieszkaniowy. Klienci, gdy mają taką możliwość, wolą kupować gotowy produkt, a nie kota w worku – przekonuje.
Konkurenci J.W. Construction są innego zdania – dla nich utrzymywanie mieszkań w ofercie oznacza dodatkowe koszty i w rezultacie mniejszy zarobek. – Niebawem opublikujemy wyniki za 2010 r. i pokażemy, że nasza strategia sprzedażowa jest słuszna – mówi Wojciechowski
Zdaniem analityków deweloper zamknął 2010 r. z blisko 100 mln zł zysku. Giełdowi rywale J.W. Construction raczej nie zbliżą się do rezultatu kontrolowanej przez Wojciechowskiego spółki. Zysk J.W. Construction raczej nie zostanie wypłacony akcjonariuszom. – Zysk lepiej reinwestować, m.in. w atrakcyjne działki budowlane czy projekty mieszkaniowe – uważa Wojciechowski.