Klienci pytają nawet o moduły o pow. 20 – 40 mkw., czyli o pomieszczenia jedno- lub dwupokojowe. W tym segmencie podaż jest zdecydowanie za mała, zwłaszcza na Śródmieściu i Mokotowie, gdzie zwykle oferowane są biura o pow. co najmniej 100 mkw., a i tych w nowoczesnych biurowcach nie ma zbyt wiele.
– Ze względu na znaczny wzrost popytu w pierwszym kwartale br. zainteresowanie biurami wśród mniejszych najemców również zdecydowanie wzrosło. Choć głównie otrzymujemy zapytania o pow. ok. 400 – 500 mkw. w ścisłym centrum, są też chętni na mniejsze, funkcjonalne, atrakcyjne oferty o pow. 200 – 300 mkw., które wynajmują się bardzo szybko. Ich miesięczny czynsz nie przekracza 20 euro za 1 mkw., z uwzględnieniem zaliczki na poczet opłat eksploatacyjnych. Natomiast za małe moduły w prestiżowych kamienicach najemcy są skłonni zapłacić nawet 25 euro za 1 mkw. bez opłat eksploatacyjnych – wylicza Michał Orłowski z DTZ.
Nieliczne okazje
– Trafiają do nas zapytania zarówno o moduły 100 mkw., jak i 10 – 20 mkw., czyli jeden pokój biurowy. Jednak nowoczesne biurowce unikają najemców poniżej 100 mkw., gdyż nie we wszystkich tego typu budynkach można wydzielić taką powierzchni ze względu choćby na regulacje przeciwpożarowe, dostęp do toalet, drogę ewakuacyjną lub układ systemu klimatyzacji i wentylacji.
Często również tzw. mali najemcy nie są gotowi do zawierania wieloletnich umów, co w nowoczesnych budynkach, będących własnością funduszy inwestycyjnych, jest wymogiem – tłumaczy Renata Osiecka, partner zarządzający w AXI IMMO. Zdaniem Andrzeja Brochockiego, wspólnika zarządzającego Kancelarią Brochocki Nieruchomości, najbardziej typowa poszukiwana przez klientów wielkość to 70 – 120 mkw.
– Młode firmy wchodzące na rynek zwykle wynajmują powierzchnie np. w willi lub mieszkaniu, ze względu na niską cenę. Szukają okazji: chcą taniego biura, ale w wysokim standardzie. Często też zależy start-up'om na elastycznym okresie najmu, na czas nieoznaczony – ponieważ nie wiedzą, czy biuro za chwilę nie będzie zbyt małe lub zbyt duże – tłumaczy Brochocki. Tomasz Dyla z Vertigo Property Group dodaje, że zdarzają się również bardzo wymagający, "mali" najemcy, dla których cena nie gra roli, a poszukują jedynie biura dla celów reprezentacyjnych.