W minionym roku ceny nieruchomości – mieszkań, domów i działek – spadły o 10-30 proc. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej wśród pośredników przez Polską Federację Rynku Nieruchomości (PFRN).
Tanieją działki i stare domy
Jak podaje Olimpia Bronowicka, rzecznik PFRN, zaledwie 17,4 proc. pośredników zauważyło, że ceny mieszkań o powierzchni do 50 mkw. rosły. – Wzrosty te dotyczyły głównie mniejszych miast, przy czym nie porównujemy tu uśrednionych cen metra, a ceny całkowite podobnych lokali – zastrzega Olimpia Bronowicka.
Tłumaczy, że niewielkie wzrosty stawek wynikają ze spadku zainteresowania większymi, ciągle zbyt drogimi lokalami. Popularność zdobywają te mniejsze i tańsze.
Jak podaje PFRN, prawie dwie trzecie pośredników zauważyło spadek cen w grupie lokali o powierzchni mniejszej niż 50 mkw. - spadki te dotyczyły przede wszystkim większych miast, takich jak Warszawa, Trójmiasto czy Kraków.
- Nie były to małe obniżki. Sięgały od 10 do nawet 20 proc. Dotyczyły głównie lokali w mniej atrakcyjnych lokalizacjach lub w gorszym stanie technicznym – tłumaczy Olimpia Bronowicka. - W przypadku nowych, ładnie wykończonych i atrakcyjnie położonych lokali odnotowane obniżki wynosiły ok. 10 proc. – dodaje.