Kredyty w "Rodzinie na swoim"

Tylko trzy miesiące zostały tym, którzy chcą, by przez 8 lat państwo dopłacało im do raty kredytu na mieszkanie czy budowę domu. „Rodzina na swoim” kończy się z niższymi limitami w stolicy

Aktualizacja: 01.10.2012 15:55 Publikacja: 01.10.2012 13:00

Kredyty w "Rodzinie na swoim"

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– Zaskakujące jest to, że od 1 października limity cen mieszkań uprawniające do skorzystania z dopłat do kredytów niemal zrównają się ze stołecznymi w Bydgoszczy i Toruniu – mówi Bartosz Turek, analityk firmy Home Broker. – W Warszawie spadek limitów spowoduje, że przy obecnym poziomie cen znalezienie nieruchomości do kredytu w ramach „Rodziny na swoim" będzie prawie niemożliwe. Dziś takie oferty są głównie dostępne na rynku pierwotnym, gdzie 2 proc. mieszkań spełnia wymagania cenowe. Jednak od października takich lokali praktycznie w ofercie nie będzie – dodaje analityk.

Gdzie wyżej, gdzie niżej

Zgodnie z danymi Home Broker przeciętna cena transakcyjna w Warszawie wynosi ok. 7 tys. zł za 1 mkw., a w Bydgoszczy i Toruniu – ok. 4 tys. zł za 1 mkw. W efekcie zmian w dwóch ostatnich miastach przeważająca większość mieszkań jest dziś oferowana przez właścicieli za cenę, która pozwoli na ich zakup na preferencyjny kredyt (o ile spełniają inne wymagania programu, np. wiek kredytobiorcy, powierzchnia nieruchomości).

Wśród miast wojewódzkich największy spadek limitu ceny (o 8,3 proc.) nastąpi w Opolu. Od 1 października dofinansowanie będzie tam możliwe, gdy cena nowego mieszkania nie przekroczy 3547,5 zł za 1 mkw. Oznacza to spadek o 321,5 zł wobec dziś obowiązujących stawek. Dla rynku wtórnego ceny kwalifikujące do dopłat będą jeszcze niższe. Dotychczas w Opolu było to 3095,2 zł za mkw., a od października będzie to tylko 2838 zł za mkw., co jeszcze bardziej utrudni zakupy z wykorzystaniem kredytu z dopłatą.

– Spory spadek nastąpi także dla Olsztyna – o 7,1 proc. Od 1 października będzie tam można kupić mieszkanie od dewelopera na kredyt z dopłatą, o ile cena metra nie przekroczy 4235,5 zł, a w przypadku używanego lokalu – 3388,4 zł – wylicza Bartosz Turek. – Od października niższe limity będą też obowiązywały w takich miastach, jak Warszawa, Poznań, Kielce czy Wrocław. W tym pierwszym różnica wyniesie 1,9 proc. i jeszcze bardziej utrudni korzystanie z dofinansowanych kredytów. W stolicy będzie można kupić mieszkanie od dewelopera w ramach „Rodziny", o ile cena metra nie przekroczy 5789,5 zł. Na warszawskim rynku wtórnym limitem będzie 4631,6 zł za mkw. Oznacza to spadek względem limitów obowiązujących do końca miesiąca odpowiednio o 114,5 zł i 91,6 zł.

Wzrosną natomiast limity cen kwalifikujące lokale do dopłat w Białymstoku, Rzeszowie, Bydgoszczy i Toruniu (pełne zestawienie zmian cen w tabeli poniżej)

Nie tylko cena się liczy

Nie wystarczy znaleźć mieszkanie w odpowiedniej cenie, aby starać się o dopłaty do kredytu. Mogą o nie wnioskować małżeństwa, osoby samotnie wychowujące dzieci lub prowadzące jednoosobowe gospodarstwo domowe, ale pod pewnymi warunkami.

– Oprócz limitu ceny przepisy nakładają także dodatkowe wymogi w postaci maksymalnego metrażu. W przypadku większości klientów powierzchnia użytkowa domu nie może przekroczyć 140 mkw., a mieszkanie nie może być większe niż 75 mkw. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy o kredyt ubiega się singiel. W tym przypadku może kupić lokal o powierzchni nie większej niż 50 mkw. – wymienia zasady programu dopłat Michał Krajkowski, główny analityk Domu Kredytowego Notus.

Dodaje, że dodatkowo kredytobiorca nie może mieć ukończonych 35 lat. Tej zasady nie muszą spełniać osoby samotnie wychowujące dzieci. Natomiast w przypadku małżeństw kryterium wieku musi spełniać przynajmniej jedna osoba. – Podpisując umowę kredytową, nie można także być właścicielem innej nieruchomości mieszkaniowej, a singiel dodatkowo nie mógł być wcześniej posiadaczem mieszkania czy domu. Dla jednoosobowego gospodarstwa nabywana nieruchomość musi być tą pierwszą w życiu – mówi Michał Krajkowski. – Jeśli tylko spełniamy jako klienci kryteria programu, warto zastanowić się nad zaciągnięciem kredytu z dopłatami. Przez pierwsze osiem lat okresu kredytowania otrzymujemy wsparcie w postaci dopłat w wysokości połowy raty odsetkowej.

Z wyliczeń DK Notus wynika, że dla kredytu w wysokości 300 tys. zł, zaciągniętego na zakup mieszkania o powierzchni 50 mkw., przy 30-letnim okresie spłaty, przez osiem lat rata będzie wynosiła około 1100 złotych. Dla porównania, rata analogicznego kredytu bez dopłat będzie wyższa o około 850 zł.

– Łącznie suma dopłat wyniesie około 80 tys. zł. Zatem jeśli planujemy zakup mieszkania i spełniamy kryteria programu, to na znalezienie nieruchomości i złożenie wniosku mamy już tylko trzy miesiące – zachęca Michał Krajkowski.

Jaki będzie zysk

Eksperci firmy Invigo sprawdzili ofertę banków dla kredytów w ramach „Rodziny na swoim", zakładając, że kredytobiorca chce kupić nowe mieszkanie w Warszawie o powierzchni 70 mkw., które sfinansuje kredytem na 100 proc. jej wartości. Założyli, że zobowiązanie zaciągnięte zostanie na 30 lat i wyniesie 400 tys. zł.

– Marża takiego kredytu, z uwzględnieniem promocji, waha się od 0,9 proc. do 2,15 proc. Najniższa miesięczna rata, bez kosztów ubezpieczeń, wyniesie 1532 zł, najwyższa – 1891 zł – wylicza Maciej Chyziak, ekspert Invigo.

Zaciągając taki sam kredyt bez rządowej dopłaty, klient będzie musiał spłacać miesięcznie średnio 2562 zł. Oznacza to, że w ciągu ośmiu lat, kiedy kredytobiorca będzie płacił niższą ratę, z uwagi na preferencje w ramach programu, może zaoszczędzić ponad 80 tys. zł – mówi Maciej Chyziak. – Jeszcze więcej można skorzystać przy samodzielnej budowie niewielkiego domu. W tym wypadku, przy kredycie w wysokości 700 tys. zł, klient otrzyma łącznie prawie 115 tys. dopłat w ramach programu „Rodzina na swoim" – dodaje.

5789  zł wynosi nowy limit ceny 1 mkw. mieszkania na rynku pierwotnym w Warszawie, który pozwala na skorzystanie z kredytu z dopłatami. Na rynku wtórnym 1 mkw. mieszkania kupowanego w ramach „Rodziny na swoim" w stolicy nie może kosztować więcej niż 4631,6 zł

Przy kredycie na dom w wysokości 700 tys. zł (zaciągniętym na 30 lat) najniższa miesięczna rata w ramach programu „Rodzina na swoim" to 3040 zł. Natomiast rata kredytu bez dopłaty będzie o blisko 1200 zł wyższa.

Opinia dla „Rz"

Szymon Szczypiński dyrektor Biura Finansowania Nieruchomości w Banku BPH

W Banku BPH obserwujemy w ciągu ostatnich kilku miesięcy większe zainteresowanie kredytami w ramach programu „Rodzina na swoim". Przewiduje- my, że na koniec roku popyt na kredyty z dopłatą może się jeszcze zwiększyć, ale efekty w postaci wyższej akcji kredytowej mogą być rozłożone w czasie nawet do końca pierwszego kwartału 2013 roku. O możliwości skorzystania z dopłat decyduje bowiem data złożenia wniosku kredytowego.

– Zaskakujące jest to, że od 1 października limity cen mieszkań uprawniające do skorzystania z dopłat do kredytów niemal zrównają się ze stołecznymi w Bydgoszczy i Toruniu – mówi Bartosz Turek, analityk firmy Home Broker. – W Warszawie spadek limitów spowoduje, że przy obecnym poziomie cen znalezienie nieruchomości do kredytu w ramach „Rodziny na swoim" będzie prawie niemożliwe. Dziś takie oferty są głównie dostępne na rynku pierwotnym, gdzie 2 proc. mieszkań spełnia wymagania cenowe. Jednak od października takich lokali praktycznie w ofercie nie będzie – dodaje analityk.

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield