Inne banki są przyjazne dla indywidualnych klientów kupujących mieszkania, a inne dla firm budujących nowe osiedla. Nie wszystkie instytucje finansowe ufają deweloperom, a przez to nie pożyczą na lokal Kowalskiemu – takie wnioski można wyciągnąć ze wspólnego rankingu kredytowego Expander Advisors i Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Komu nie da Citi
Expander po raz pierwszy przygotował ranking kredytów hipotecznych na zakup mieszkania od dewelopera. Okazało się, że kupujący lokale używane mają większy wybór niż zainteresowani nowym M. – W tym drugim przypadku banki stawiają wymagania dotyczące stanu zaawansowania inwestycji czy kredytują jedynie znane firmy. Część banków analizuje kondycję nowego dewelopera, od którego wnioskujący klient chce kupić mieszkanie i wpisuje go w przypadku akceptacji na wewnętrzną listę. Oznacza to w praktyce, że im lepsza reputacja dewelopera i im więcej wykonanych prac na budowie, tym więcej banków będzie skłonnych udzielić kredytu – wyjaśnia Jarosław Sadowski, główny analityk w Expander Advisors. – Z kolei kupujący mieszkania od lokalnego małego dewelopera, sprzedającego je w pierwszym budowanym przez siebie bloku i to na etapie tzw. dziury w ziemi, będą mieć znacznie mniejsze pole manewru. Niektóre banki nie sfinansują takiej inwestycji w obawie, że deweloper nie ukończy jej w wymaganym przez bank terminie. Skrajne podejście ma tu Citi Handlowy, który kredytuje jedynie gotowe mieszkania.
Taniej czy łatwiej
Expander, oceniając oferty dla indywidualnych nabywców lokali, badał cenę kredytu, czyli głównie marżę, od której zależy oprocentowanie, prowizję i ubezpieczenia (niskiego wkładu, na życie, od utraty pracy) oraz koszt oszacowania wartości mieszkania. Cenę kredytu dla mieszkania kosztującego 300 tys. zł oceniono w dwóch wariantach: bez wkładu własnego i z wpłatą 20 proc. (czyli dla kwoty 240 tys. zł). Łączny koszt kredytu został oceniony jako suma: odsetek zapłaconych przez 5 lat, kosztów prowizji, ubezpieczeń (również przez 5 lat), wyceny i opłat za inspekcje na budowie.
W przypadku kredytów na 100 proc. wartości lokalu za najkorzystniejsze uznano oferty: Banku Pocztowego, Banku Ochrony Środowiska oraz Nordei. Natomiast w przypadku banków, które sfinansują 80 proc. wartości lokalu (bo nie wszystkie pożyczą 100 proc.), zwyciężyły: Credit Agricole, Bank Gospodarki Żywnościowej oraz Bank Ochrony Środowiska.
Aleksandra Łukasiewicz, doradca zarządu Expander Advisors, zwraca jednak uwagę, że dla części kredytobiorców istotna będzie wysokość miesięcznej raty, a dla innych łączna suma kosztów początkowych. – Dość obiektywnym kryterium oceny wydaje się też popularność danego banku mierzona ilością udzielanych kredytów, co pokazuje, że dostępność oferty i czas analizy wniosków są ważniejsze niż wysokość marży czy prowizji – mówi Aleksandra Łukasiewicz, która wyróżniła za oferty dla klientów indywidualnych banki: Bank Pekao, ING Bank Śląski i Euro Bank.