Dużych zakupów na rynku nie widać. Deweloperzy budują projekty pod zamówienie konkretnych klientów, na działkach o powierzchni 5 - 10 ha. - Klienci indywidualni, którzy inwestują na własne potrzeby, zainteresowani są gruntami o wielkości też do 5 ha – mówi Renata Osiecka, partner zarządzająca w firmie doradczej AXI IMMO.
Podaż gruntów jest ciągle bardzo duża, zwłaszcza w rejonie Wrocławia, Poznania i w Polsce Centralnej, a także w okolicach Warszawy . Z prywatnymi właścicielami konkurują gminy, strefy i instytucje, które w czasach spowolnienia gospodarczego dążą do sprzedaży portfela nieruchomości. - Szansę na sprzedaż pod inwestycje magazynowo-produkcyjne mają obecnie tylko działki w pobliżu najważniejszych węzłów komunikacyjnych, przy autostradach i drogach ekspresowych – zaznacza Renata Osiecka.
Dodaje, że większość projektów jest lub będzie realizowana na gruntach wcześniej zgromadzonych przez deweloperów. - W najbliższych miesiącach raczej nie powinniśmy spodziewać się znaczącego wzrostu popytu na działki inwestycyjne w tym sektorze. Jednak niski współczynnik powierzchni niewynajętej w niektórych regionach magazynowo-logistycznych kraju, może w przyszłym roku skutkować nowymi inwestycjami. Ponadto, widać spore zainteresowanie zagranicznych inwestorów terenami w południowej Polsce wzdłuż autostrady A4. Ceny ziemi raczej nie spadną, pozostaną na podobnym poziomie, jak w tym roku - prognozuje Renata Osiecka.
Stołeczne oferty
Z kolei mało ofert jest w granicach Warszawy, w której w wielu lokalizacjach często nie ma planu zagospodarowania w danej dzielnicy, działki są bardzo drogie, a władze stołeczne nieprzychylne do tego typu inwestycji. W granicach stolicy, jak szacują przedstawiciele AXI IMMO ceny gruntów pod projekty magazynowe sięgają nawet 450 – 600 zł ( Okęcie) za mkw.