Kupując nowe lokum warto wybrać takie, które zostało zaprojektowane i wykonane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju oraz z wykorzystaniem energooszczędnych rozwiązań, eliminujących niepotrzebne straty ciepła. Ale jak sprawdzić i porównać poziom energochłonności przyszłego mieszkania lub domu?
Eksperci kampanii "Energooszczędność w moim domu" podkreślają, że największy udział w opłatach ma koszt ogrzewania (ponad 70 proc.). To, w jakim stopniu trzeba będzie ogrzewać pomieszczenia zimą lub chłodzić latem, zależy od poziomu energochłonności budynku.
Różne statystyki (w tym dane prezentowane w raporcie Instytutu Ekonomii Środowiska "Efektywność energetyczna w Polsce Przegląd 2012" ) potwierdzają, że energochłonność polskich budynków systematycznie maleje. W latach 2010-2012 współczynniki zużycia energii obniżały się w przypadku budynków wielorodzinnych o ok. 6 proc. rocznie, a w przypadku budynków jednorodzinnych o 3 proc. rocznie.
Poznaj wskaźniki
- Podstawową informację o ilości energii, jaką będzie zużywał wybrany przez nas dom lub mieszkanie, zawierają wskaźniki energii użytkowej (Eu) i końcowej (Ek) - mówi Piotr Pawlak, kierownik Działu Doradztwa i Specyfikacji Rockwool Polska.
Wyjaśnia, że wskaźnik Eu świadczy o energetycznej jakości konstrukcji budynku, jego najtrwalszych elementów, których poprawienie podczas normalnej eksploatacji byłoby bardzo kłopotliwe i jeszcze bardziej kosztowne. Najniższe wskaźniki mają budynki dobrze zaizolowane, nietracące ciepła, dzięki temu, niezależnie od rodzaju wykorzystywanych paliw, potrzebujące niewiele dodatkowej energii na ogrzanie. Takie opłaca się wybierać, jeśli chcemy trwale uniknąć wysokich rachunków.