Serwis Nieruchomości „Rzeczpospolitej" razem ze Stowarzyszeniem Na Rzecz Systemów Ociepleń (SSO) prowadzą akcję poradniczą dotyczącą ociepleń budynków.
Czekamy na listy od czytelników, którzy chcą wybrać jak najlepszą metodę ocieplenia domu, mają problem z doborem materiałów albo zastanawiają się, czy warto zainwestować w termomodernizację (nieruchomści@rp.pl). Spośród autorów nadesłanych listów eksperci z SSO raz w miesiącu wybiorą osobę, do której pojadą i obejrzą dom. Sprawdzą, którędy ucieka ciepło i udzielą fachowej porady, co zrobić, by budynek nie tracił energii. (Patrz: więcej o naszej akcji).
Zimno, drogo
Kolejnym czytelnikiem, który wygrał poradę eksperta SSO jest pan Michał z Otwocka, który napisał do nas: "Proszę o rady dotyczące ocieplenia budynku wielorodzinnego. To czterokondygnacyjny, dwuklatkowy budynek z 20 mieszkaniami, o kubaturze K=6670m3, wybudowany w technologii tradycyjnej, oddany do użytku w 1995 r.
Ściany zewnętrzne: 3-warstwowe z cegły szczelinowej MAX, 4 cm styropianu zlicowane cegłą pełną i silikatową, całość muru: ok. 60 cm. Stropy Fert-40.
Nad piwnicą strop ocieplony 3 cm warstwą styropianu. Stropodach wentylowany ocieplony 12 cm warstwą wełny mineralnej. Okna w większości wymienione na nowe, klatki schodowe częściowo w postaci luksferów, bryła z elementami nieregularnymi.
Budynek, zwłaszcza w lokalach położonych „szczytowo”, nie zapewnia komfortu cieplnego. Zimą temperatury w nieogrzewanych np. przez noc pokojach znacznie spadają (nawet do 15 st.C). Jednocześnie koszty ogrzewania są rażąco wysokie w porównaniu do porównywalnych powierzchniowo budynków; rozliczanie następuje wg podzielników elektronicznych, ogrzanie 70 mkw. to koszt nawet 4800 zł za sezon!).
Powoduje to, że większość mieszkańców drastycznie ogranicza ogrzewanie, a w mieszkaniach pojawia się grzyb (w moim przypadku – na wysokości popękanej elewacji na zewnątrz). Lepszy komfort cieplny mają oczywiście mieszkańcy lokali położonych wewnętrznie.