Reklama
Rozwiń
Reklama

Użytkowanie wieczyste: spółdzielnia musi płacić za kanał

Grunt pod wodami płynącymi można uznać za teren zabudowy mieszkaniowej.

Aktualizacja: 22.06.2015 17:02 Publikacja: 22.06.2015 15:55

Użytkowanie wieczyste: spółdzielnia musi płacić za kanał

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa Technika na warszawskim Targówku płaci za grunt pod Kanałem Zaciszańskim stawkę użytkowania wieczystego jak dla terenów mieszkaniowych.

– Opłata wynosi 2,37 zł/mkw. – mówi prezes spółdzielni Zdzisław Boguszewski. – Teren to cztery działki, z których dwie to drogi przy kanale, a dwie – grunt pod wodami powierzchniowymi płynącymi, w sumie 3,674 mkw. Niby niedużo na tle 8 ha terenu spółdzielni, ale liczymy się z aktualizacją opłat nawet o kilkaset procent – przewiduje.

Te 8 ha oddano spółdzielni w użytkowanie wieczyste decyzją wydaną na jej wniosek w 1988 r. przez zastępcę kierownika wydziału geodezji i gospodarki gruntami urzędu dzielnicowego.

W 2012 r. spółdzielnia zażądała stwierdzenia jej nieważności w odniesieniu do wymienionych działek. Argumentowała, że w decyzji z 1988 r. przeznaczono cały teren pod zabudowę mieszkaniową, tymczasem na czterech działkach jest to niemożliwe. Dlatego należy stwierdzić nieważność decyzji przekazującej je w użytkowanie wieczyste spółdzielni.

Powtórzyła to w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Przytoczyła § 24 rozporządzenia Rady Ministrów z 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu oddawania w użytkowanie wieczyste nieruchomości. Zgodnie z nim decyzja powinna zawierać m.in. dokładne określenie gruntu według oznaczeń w ewidencji. Zdaniem spółdzielni decyzja z 1988 r. nie spełnia tych wymogów.

Reklama
Reklama

– W decyzji przekazującej spółdzielni jej obecny teren w użytkowanie wieczyste z przeznaczeniem na budownictwo mieszkaniowe w mapie prawnej, będącej załącznikiem graficznym, oznaczono numery działek, ale nie wskazano, która ma być pod co – mówi radca prawny Maciej Rzecznik, reprezentujący spółdzielnię.

Samorządowe kolegium odwoławcze i WSA uznały żądanie spółdzielni za nieuzasadnione. Zwróciły uwagę, że realizacja osiedla to nie tylko budownictwo mieszkaniowe, ale także infrastruktura. Czyli poza blokami m.in. kanał i jego otoczenie. W mapie prawnej wyraźnie określono numery działek oddawanych w użytkowanie wieczyste. Fakt, że opłaty z tego tytułu są dotkliwe dla spółdzielni, nie może mieć wpływu na ważność decyzji. Spółdzielnia jej zresztą nie zaskarżyła.

Zwrócił na to uwagę również Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną spółdzielni. Uznał wprawdzie, że decyzja z 1988 r. narusza § 24 rozporządzenia z 1985 r., ale podkreślił, że nie można tego uznać za naruszenie rażące. Decyzja była bowiem promesą do zawarcia aktu notarialnego.

– Ten akt jest wciąż w obrocie prawnym i stanowi podstawę do wpisów w księdze wieczystej – powiedziała sędzia Ewa Dzbeńska. – Akt jest prawidłowy, wymienia numery ewidencyjne działek i wyraźnie określa, które znajdują się w użytkowaniu wieczystym spółdzielni oraz jaki jest ich charakter.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama