W Warszawie oferta terenów pod budownictwo wielorodzinne systematycznie się kurczy, a ciekawych propozycji jest niewiele - ocenia Edyta Krakowiak, ekspert z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości (WGLiN). – Wielkie tereny pod osiedla trafiają się albo na obrzeżach Warszawy, albo w rejonach poprzemysłowych, gdzie pozostały zabudowania do wyburzenia – opowiada.
Dodaje, że największa podaż takich terenów jest na Białołęce i na obrzeżach Bemowa, a poprzemysłowe nieruchomości znajdziemy na Woli i Pradze–Północ. – W Wilanowie mamy wolne tereny pod niskie budynki z ograniczoną liczbą mieszkań oraz pod osiedla domów jednorodzinnych – mówi Edyta Krakowiak. – Takich terenów nie ma w Śródmieściu, na Żoliborzu, Starej Ochocie, trudno je też znaleźć na Mokotowie i Ursynowie – mówi Edyta Krakowiak.
Mały popyt na domy
Z analiz WGLiN wynika, że w ofercie najwięcej jest terenów pod osiedla domów jednorodzinnych. – Zainteresowanie deweloperów takimi nieruchomościami jest jednak umiarkowane. Popyt na domy jest bowiem ograniczony ze względu na możliwości kredytowe klientów – tłumaczy Edyta Krakowiak. – W Warszawie ceny gruntów pod budownictwo wielorodzinne rosną. Właściciele często je przeszacowują. Rabaty są możliwe, jeśli parcela ma jakiś mankament – jest źle skomunikowana, położona w gorszej lokalizacji, np. przy torach czy trasach szybkiego ruchu – dodaje.
Jak zauważa przedstawicielka WGLiN, na zniżki nie ma co liczyć przy cenach gruntów do 1,4 tys. zł wobec 1 mkw. PUM, czyli powierzchni użytkowej mieszkań, jaką można uzyskać na danym terenie. – Rabaty dotyczą działek drogich, których cena do 1 mkw. PUM jest szacowana powyżej 1,4 tys. zł, niejednokrotnie sięgając 5 tys. zł – dodaje.
Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert Emmerson Realty, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami, ocenia, że ruch na rynku działek jest duży. – Deweloperzy ruszają z nowymi inwestycjami i przygotowują się do kolejnych – wyjaśnia Skoczeń. – Po wielu latach stagnacji widać ożywienie także na rynku domów w zabudowie szeregowej. Niewielką poprawę widać też w segmencie budynków wolnostojących – dodaje.