Już nie tylko Polski Związek Firm Deweloperskich (o czym pisaliśmy w piątkowym wydaniu), ale łącznie sześć organizacji apeluje o jak najszybszy powrót do określania przez gminy potrzebnej przy inwestycjach mieszkaniowych liczby miejsc parkingowych.
Odkąd od maja deweloperzy zostali zobowiązani do wyznaczania co najmniej 1,5 miejsca parkingowego na mieszkanie lub jednego miejsca w obszarze zabudowy śródmiejskiej, planowane od lat inwestycje zostały wstrzymane.
Czytaj więcej
Wpłynęły pierwsze uwagi do projektu rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, czyli do projektu mającego na celu walkę z tzw. patodeweloperką.
W lipcu pojawiła się jednak nadzieja, czyli projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych, który ma przywrócić gminom autonomię w ustalaniu minimalnej liczby miejsc parkingowych.
Projekt czeka na pierwsze czytanie. Przedstawiciele organizacji w piątek zwrócili się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o zainicjowanie procedury ustawodawczej tego projektu, aby powrót do poprzednich rozwiązań nastąpił jeszcze w czasie obecnej kadencji.