Maria i Tadeusz Z. (dane zmienione) jeszcze jako małżeństwo zaczęli budować dom jednorodzinny w Bobowej w powiecie gorlickim.
Murowany dom, wznoszony na podstawie pozwolenia starosty na budowę, miał 66 mkw. i składał się z parteru i poddasza. Był w pełni urządzony, umeblowany, wyposażony w sprzęt RTV/AGD. W szafce stały buty, w łazience wisiały ręczniki, suszyło się pranie. Brakowało natomiast zawiadomienia o zakończeniu budowy.
Za przystąpienie do użytkowania obiektu budowlanego bez decyzji o pozwoleniu na użytkowanie bądź zawiadomienia o zakończeniu budowy organ nadzoru budowlanego wymierza karę administracyjną. Stawka wynika z przepisów prawa budowlanego dotyczących kar.
Marii i Tadeuszowi Z. wymierzono 10 tys. zł. Tadeusz Z. jest niepełnosprawny, niezdolny do pracy, dostaje rentę socjalną. Jego była żona Maria Z. utrzymuje się po rozwodzie z 1300 zł pensji oraz z alimentów na dwójkę dzieci.
Oboje wnieśli zażalenie do małopolskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Krakowie. Zdaniem Tadeusza Z. nadzór budowlany niewłaściwie przyjął, że karę za przystąpienie do nielegalnego użytkowania bez wymaganego pozwolenia wymierza się bez względu na okoliczności sprawy. Tymczasem mogą zachodzić szczególne okoliczności, w których rozpoczęcie użytkowania nie usprawiedliwia nałożenia kary z tego tytułu. Tadeusz Z. przypomniał, że od czerwca 2013 r. mieszkał osobno, a w styczniu 2015 r. sąd orzekł rozwód z Marią Z. Ponieważ nigdy nie przystąpił do użytkowania budynku, nie może być obciążony karą za niezgłoszenie zakończenia budowy.