- Boom zakupowy trwa w najlepsze, mimo zapowiedzi podwyżek stóp procentowych – zwraca uwagę Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse. – Do inwestycji w nieruchomości zachęcają niskie stopy procentowe i nadwyżki finansowe. Coraz mniejsza liczba ciekawych ofert przesądziła także o wzroście cen.
Jak podaje najnowszy barometr Metrohouse i Gold Finance za II kw. 2021 r., nadal widać zwiększone zainteresowanie domami i działkami, ale na pierwsze miejsce wciąż wysuwają się mieszkania o powierzchni 35-50 mkw. - Biorąc pod uwagę największe miasta, lokale te były udziałem aż 36 proc. wszystkich transakcji w II kw. – mówi Marcin Jańczuk. - Na drugie miejsce, z wynikiem 29 proc., wyłaniają się transakcje z udziałem nieruchomości pomiędzy 50 a 65 mkw. W tym samym kwartale ubiegłego roku udział w transakcjach mieszkań o tych samych parametrach wynosił 38 proc. Widać wyraźnie, jaki wpływ na preferencje klientów kupujących mają podwyżki cen nieruchomości. Trzecie miejsce należy do mieszkań znacznie większych, pomiędzy 65 a 100 mkw. To 18 proc. wszystkich transakcji. Natomiast popularne dotychczas kawalerki wzbudzają zainteresowanie głównie inwestorów – odpowiadają za 14 proc. transakcji – wskazuje ekspert.
Ceny mieszkań są coraz wyższe. - To powoduje, że w stolicy zarejestrowaliśmy znaczny wzrost transakcji sprzedaży lokali, których cena przekracza 12 tys. zł za mkw. To aż 36 proc. wszystkich transakcji w II kw., przy czym w analogicznym czasie ubiegłego roku takie transakcje stanowiły zaledwie 14 proc. ogółu – mówi Marcin Jańczuk.
Jak jest w innych dużych miastach? – 21 proc. transakcji to przedział cenowy 8-9 tys. zł za mkw. Zaraz na drugim miejscu plasują się transakcje pomiędzy 6-7 tys. zł za mkw. Na trzecim miejscu pojawiają się transakcje z cenami 7-8 tys. zł za mkw. – wskazuje ekspert Metrohouse. - Jeśli chodzi o całkowite ceny, to znaczną większość transakcji, bo 64 proc., stanowią zakupy za 200 – 400 tys. zł. Koresponduje to ze średnimi kwotami kredytów na mieszkanie.
Według danych Gold Finance w największych miastach (oprócz Warszawy) pożyczamy na mieszkanie średnio 311 tys. zł.