– Deweloperzy w minionym roku nie tylko zaprzestali spekulacyjnej budowy hal magazynowych, ale także zrezygnowali z powiększania swoich banków ziemi. Nawet spadające ceny gruntów przemysłowych nie zachęciły inwestorów do wznowienia zakupów – mówi Tomasz Olszewski, partner, dyrektor działu powierzchni przemysłowych i magazynowych w Cushman & Wakefield (C&W).
Jego zdaniem zachowawcze podejście deweloperów do rozszerzania oferty wynikało ze znacznego spadku aktywności najemców oraz z trudności w dostępie do kapitału. Uzyskanie kredytów było bowiem związane z koniecznością zawarcia umów najmu (pre-lease) jeszcze na etapie planowania projektów. O te jednak było trudno, gdyż brakowało najemców.
Jak podaje C&W, popyt na magazyny w 2009 r. zmniejszył się dwukrotnie w porównaniu z poprzednim rokiem i wyniósł 765 tys. mkw. (wliczając w to renegocjacje i przedłużanie istniejących kontraktów). Nowe umowy najmu podpisano na jedynie 539 tys. mkw., podczas gdy w roku 2008 aż na 1 mln 540 tys. mkw.
[srodtytul]Co będzie dalej[/srodtytul]
Co zdarzy się na rynku magazynów w tym roku, jakich zmian można się spodziewać w porównaniu z 2009 r.?