Często motywacją do zakupu jest chęć ulokowania kapitału w mieszkaniu na wynajem. Dlatego zapotrzebowanie dotyczy przede wszystkim atrakcyjnych lokalizacji, blisko centrum lub z łatwym dojazdem. – Banki zaczynają zabiegać o współpracę z pośrednikami, więc mamy nadzieję, że rynek powoli się rozrusza – dodają w agencjach. Z analiz ekspertów sądzić można, że mieszkania już nie potanieją, ceny będą się utrzymywać na obecnym poziomie, a w nowszym budownictwie mogą nawet nieco wzrosnąć. Podobne przewidywania wynikają z barometru „Rz”. Prognozy pośredników z kilku największych miast wskazują, że średnia cena mieszkań używanych może zwiększyć się w ciągu roku o 2 proc. Natomiast przez ubiegły rok nieruchomości te potaniały, przeciętnie o 5 – 6 proc.

[ramka][b]Jak czytać barometr?[/b] Pośrednicy z pięciu miast podają stawki za metr kwadratowy kawalerek, mieszkań dwupokojowych i trzypokojowych obowiązujące obecnie oraz prognozowane dla tych samych nieruchomości za rok. Wyliczoną aktualną średnią cenę porównujemy z obowiązującą przeciętną przed rokiem i przewidywaną za rok, uzyskując rzeczywiste i prognozowane zmiany wyrażone w procentach.

[b]Barometr powstał przy współpracy z:[/b] Tomaszem Rożkiem z Akcesu w Warszawie, Tomaszem Błeszyńskim doradcą na rynku nieruchomości w Łodzi, Przemysławem Szkutnikiem z Ober-Haus z Gdańska, Arturem Jakubczykiem z Lexpolu w Katowicach i Leszkiem Michniakiem z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości.[/ramka]