Zasady udostępnienia lokalu zarządowi wspólnoty są bardzo ogólnie określone w art. 13 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=128489]ustawy o własności lokali[/link]. Wynika z niego, że właściciel lokalu jest obowiązany zezwalać na wstęp do lokalu:
- na żądanie zarządu,
- za każdym razem, gdy jest to niezbędne do przeprowadzenia konserwacji, remontu albo usunięcia awarii w nieruchomości wspólnej,
- a także w celu wyposażenia budynku, jego części lub innych lokali w dodatkowe instalacje.
Przepis nie mówi kiedy, w jakich godzinach właściciel musi udostępnić swój lokal. Logiczne jest, że jeżeli awaria zagraża czyjemukolwiek dobru, to udostępnienie lokalu i usunięcie usterki powinno nastąpić niezwłocznie, czyli tak szybko, jak to tylko możliwe. W ekstremalnych sytuacjach wejście do lokalu może nastąpić nawet bez zgody właściciela lub pod jego nieobecność, np. w przypadku zagrożenia wybuchem, pożarem, zalaniem wodą itp. Wtedy najlepiej, żeby w czynnościach brał udział policjant lub strażnik miejski, a ich uczestnicy spisali protokół.
W pozostałych przypadkach zarząd wspólnoty i właściciel lokalu powinni dojść do porozumienia w kwestii terminu udostępnienia lokalu. Argument, że zarząd pracuje od 8.00 do 16.00 i dlatego usunięcie usterki musi być wykonane w tych godzinach, jest mało przekonujący. W końcu zarząd działa na rzecz wspólnoty (może nawet odpłatnie), dlatego moim zdaniem to on powinien dostosować się do możliwości jej członków, a nie na odwrót.