To może być oferta dla osób, które poszukują tańszej alternatywy, choćby za cenę dojazdów. W Warszawie średnia cena mkw. oscyluje wokół 10 tys. zł. Z drugiej strony w tzw. gorszych dzielnicach stolicy można kupić mieszkanie w podobnej cenie.
Lokale w Ząbkach w starszych zasobach są zapewne tańsze. Tu chodzi o inwestycję z 2002 r. na zamkniętym, strzeżonym osiedlu – 34 mkw., jeden pokój (patrz „Co i za ile sprzedali warszawscy pośrednicy”). W dodatku w cenie jest zabudowa kuchenna w kolorze czereśni i wanilii oraz sprzęt AGD (kuchenka gazowa, wolno stojąca lodówka i okap). W przedpokoju są dwie duże, pojemne szafy. W łazience zamontowano wannę narożną, na ścianach i podłodze położono płytki, całość jest utrzymana w odcieniu seledynowym.
Osiedle ma własną kotłownię (centralne ogrzewanie, ciepła woda). Znakomita lokalizacja, w pobliżu komunikacja miejska, stacja PKP, bazarek, poczta, apteka oraz inne punkty usługowe.
Beata Kalinowska, redaktor „Rz”
Jeśli ktoś mieszka w zabytku albo w kamienicy pod opieką konserwatora, to jest wygrany. Pod jednym małym warunkiem, że zabytek jest po renowacji, remoncie, rewitalizacji itp., itd. (a najlepiej po wszystkich tych rzeczach naraz). W przeciwnym wypadku oznacza to, że mieszka w ruderze, która jest pułapką, bo nikt nie chce kupić takiego mieszkania.