Pozwolenia wymaga budowa, przebudowa, montaż, remont czy rozbiórka większości obiektów. Jeśli zaś teren, na którym planujemy inwestycję, nie jest objęty aktualnymi planami zagospodarowania przestrzennego, należy najpierw uzyskać decyzję o warunkach zabudowy. Dopiero na tej podstawie można się ubiegać o pozwolenie na budowę.
Jeśli zlekceważymy przepisy i przystąpimy do pracy bez uzyskania tego dokumentu, nasza inwestycja będzie traktowana jako samowola budowlana. Wówczas musimy się liczyć z nakazem jej rozbiórki lub legalizacją, co niesie ze sobą dodatkowe koszty sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Są jednak wyjątki od reguły. – Wznoszenie niektórych obiektów i urządzeń budowlanych czy wykonywanie robót nie wymaga pozwolenia na budowę, lecz jedynie odpowiedniego zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej – twierdzi prawnik Jerzy Kopyra z kancelarii prawnej Hogan & Hartson, adiunkt w Katedrze Inwestycji i Nieruchomości Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Kiedy wystarczy samo zgłoszenie? – Jeśli inwestor chce postawić m.in. obiekty gospodarcze związane z produkcją rolną i uzupełniające zabudowę zagrodową na istniejącej działce siedliskowej lub zamierza dokonać remontu istniejących obiektów i urządzeń budowlanych z wyjątkiem tych wpisanych do rejestru zabytków – wylicza Marcin Jasiński z Kancelarii Prawnej GLN.
Cały katalog obiektów oraz prac wymagających zgłoszenia znajdziemy w ustawie – Prawo budowlane. Warto przy tym pamiętać, że ów katalog ma charakter zamknięty. – Z nielicznymi wyjątkami wznoszenie innych obiektów i urządzeń budowlanych czy też prowadzenie nieuwzględnionych w tym katalogu robót wymaga uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę – zaznacza Jerzy Kopyra.