Kto odpowie za wycinkę drzew

Moja matka jest współwłaścicielem domu z ogrodem z moją kuzynką. Kuzynka odziedziczyła niedawno udział w tej nieruchomości po swoim ojcu. Moja matka jest zameldowana pod tym adresem i tam mieszka. Na krótko przed śmiercią wujek bez porozumienia i pozwolenia wyciął kilka dość dużych drzew. Istnieje możliwość, że sprawa się ujawni. Kuzynka twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego i że to moja matka jest tam zameldowana i ponosi za wszystko odpowiedzialność.

Publikacja: 01.09.2008 08:00

Kto odpowie za wycinkę drzew

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Na świadka mam sąsiada, który widział wujka pracującego w ogrodzie. Chciałbym się dowiedzieć, czy mojej mamie grożą jakieś konsekwencje i jak może ich ewentualnie uniknąć?

Odpowiada Marcin Jakubaszek - radca prawny i Michał Jabłoński - prawnik

– Zgodnie z art. 83 ust. 1 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (DzU z 30 kwietnia 2004 r.) usunięcie niektórych drzew i krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić dopiero po uzyskaniu przez posiadacza nieruchomości stosownego zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Należy zwrócić uwagę, iż ustawodawca przyznaje uprawnienie do wystąpienia o stosowne zezwolenie posiadaczowi nieruchomości, nie do końca jednak w zakresie uzyskania zezwolenia abstrahując od tytułu własności. Posiadacz nieruchomości – jeżeli nie jest jej właścicielem – do wniosku o wydanie zezwolenia winien dołączyć zgodę właściciela. Posiadaczem w rozumieniu przepisów prawa cywilnego jest ten, kto faktycznie włada rzeczą jak właściciel. Stan posiadania współtworzą fizyczny stan władania rzeczą oraz psychiczny element zamiaru władania rzeczą dla siebie.

W omawianym przypadku każdego ze współwłaścicieli nieruchomości objętej współwłasnością w częściach ułamkowych można nazwać posiadaczem.Jeżeli doszło do usunięcia drzew bez wymaganego zezwolenia, zgodnie z sankcją przepisu art. 89 ust. 1 w związku z art. 88 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody wójt, burmistrz albo prezydent miasta wymierza administracyjną karę pieniężną, która wynosi trzykrotność opłaty, jaką nakłada się na posiadacza nieruchomości za usunięcie drzew działającego na podstawie zezwolenia.

O ile w zakresie uzyskania zezwolenia ustawodawca nie do końca rozgranicza stan władania i zagadnienia tytułu prawnego do nieruchomości, o tyle w przypadku nakładania kar mowa jest wyłącznie o posiadaczu, który dokonał usunięcia drzew bez wymaganego zezwolenia. Odpowiedzialny za dokonanie nielegalnego usunięcia drzew jest wyłącznie posiadacz, który dokonuje nielegalnego usunięcia, i tylko on. Odpowiedzialność za niezgodne z prawem usunięcie drzew jest zindywidualizowana i nie ma tu mowy o solidarności czy subsydiarności. W związku z powyższym matka czytelnika nie musi się obawiać konsekwencji prawnych działań przedsięwziętych przez współwłaściciela i współposiadacza nieruchomości. W takim samym tonie do analogicznej sytuacji odniósł się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 10 kwietnia 2007 r. sygn. IV SA/Wa 90/07, w którym orzekł, iż „odpowiedzialność z art. 88 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody, tak jak każda odpowiedzialność prawna, jest zindywidualizowana i opierać się może tylko na jednej z form winy. Co prawda nieruchomość, z której wycięto drzewa, stanowi przedmiot majątkowej wspólności małżeńskiej, ale okoliczność ta może mieć znaczenie jedynie na etapie egzekucji decyzji administracyjnej, a nie na etapie orzekania przez organy o odpowiedzialności za dokonanie wycięcia drzew oraz o nałożeniu kary administracyjnej za to wycięcie. Raz jeszcze należy zatem powtórzyć, że karę tę można wymierzyć tylko temu posiadaczowi nieruchomości, któremu można przypisać zindywidualizowaną, osobistą odpowiedzialność za dokonanie tego deliktu”.

W opisanej sytuacji, wobec śmierci posiadacza, który dopuścił się usunięcia drzew bez wymaganego zezwolenia, postępowanie o nałożenie kary nie może zostać w ogóle wszczęte. Wynika to bowiem z faktu, iż odpowiedzialny za naruszenie nie żyje, zatem nie można przeprowadzić postępowania w zakresie ustalenia zindywidualizowanej odpowiedzialności opartej na jednej z form winy. Odpowiedzialność ta nie przejdzie także na spadkobierców, gdyż jak zostało to już podkreślone, każda odpowiedzialność prawna ma charakter zindywidualizowany.

Na świadka mam sąsiada, który widział wujka pracującego w ogrodzie. Chciałbym się dowiedzieć, czy mojej mamie grożą jakieś konsekwencje i jak może ich ewentualnie uniknąć?

Odpowiada Marcin Jakubaszek - radca prawny i Michał Jabłoński - prawnik

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów