Jako klienci próbowaliśmy ubezpieczyć domy – m.in. przy Wale Miedzeszyńskim w Warszawie. – O, to będzie problem. Od towarzystw ubezpieczeniowych dostaliśmy zakaz przyjmowania ubezpieczeń majątkowych m.in. z tego rejonu stolicy – usłyszeliśmy w spółce ubezpieczeniowej Mentor.
Pracownicy tej firmy informują, że zakaz obowiązuje do odwołania. Bez problemu ubezpieczymy za to dom od innych zdarzeń losowych. Tylko powódź na razie nie wchodzi w grę. Podobnie jest u innych brokerów oferujących ubezpieczenia.
[srodtytul]Kiedy jest za późno[/srodtytul]
– Klient może dziś kupić polisę od powodzi, ale obowiązuje 30-dniowy okres karencji, co oznacza, że przez tyle dni od zawarcia umowy towarzystwo nie świadczy ochrony ubezpieczeniowej od tego typu zdarzenia – tłumaczy Joanna Kitowska, rzecznik spółki STU Ergo Hestia. – Chcemy bowiem uniknąć brania odpowiedzialności za sytuacje, w których klient wykupuje polisę tylko dlatego, że za chwilę spodziewa się wystąpienia szkody – tłumaczy. Okres karencji obowiązuje w całej Polsce.
Joanna Kitowska podkreśla, że te zasady nie dotyczą osób, które kontynuują ubezpieczenie w Ergo Hestii. Od początku powodzi do 28 maja do tego towarzystwa zgłoszono ok. 6,5 tys. szkód spowodowanych opadami deszczu lub powodzią.