Reklama

Wspólnota może zmienić zarządcę

Jeśli deweloper źle dba o budynek, wspólnota może zmienić zarządcę. Nawet jeśli deweloper zagwarantował sobie zarządzenie nieruchomością wspólną przez kilka lat. A kiedy napraw wymagają części wspólne bloku, członkowie wspólnoty powinni zrobić cesję uprawnień z rękojmi na rzecz wspólnoty. Inaczej musieliby występować z roszczeniami pojedynczo

Aktualizacja: 11.10.2010 04:30 Publikacja: 11.10.2010 03:30

Wspólnota może zmienić zarządcę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

[b]Rz: Często deweloper już w umowie przedwstępnej o budowę mieszkania narzuca zapis, że przez pierwszy rok lub dwa lata będzie zarządcą nowego budynku. Czy gdy zawiąże się wspólnota, może ten zapis zmienić?[/b]

[b]Iwona Sysik, radca prawny, Kancelaria DLA Piper Wiater:[/b] Pomimo wpisania na listę klauzul niedozwolonych postanowień jednostronnie gwarantujących deweloperowi zarządzanie nieruchomością wspólną deweloperzy nadal zamieszczają w umowach przedwstępnych takie zapisy. Nie oznacza to jednak, iż przewidziany w tej umowie sposób zarządzania nieruchomością istotnie dojdzie do skutku. Stanie się on wiążący dopiero wtedy, gdy zostanie wpisany do umowy notarialnej o ustanowieniu odrębnej własności lokali albo do umowy zawartej później w formie aktu notarialnego określającej sposób zarządu nieruchomością wspólną. W takiej umowie mogą się bowiem znaleźć postanowienia o powierzeniu zarządu określonej osobie fizycznej albo prawnej.

Co więcej, w razie sukcesywnego wyodrębniania lokali ustalony w pierwszej umowie sposób zarządu nieruchomością wspólną odnosi skutek także do każdego kolejnego nabywcy lokalu (art. 18 ust. 1 i 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=128489]ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali[/link], t. j. DzU z 2000 r. nr 80, poz. 903 z późn. zm.). Jeśli zatem pierwszy nabywca lokalu zgodzi się w umowie notarialnej, aby deweloper zarządzał nieruchomością wspólną, tak ustalony sposób zarządu będzie wiązał wszystkich późniejszych właścicieli lokali w danej wspólnocie.

[b]Jak mogą zmienić zarządcę mieszkańcy, gdy są niezadowoleni z jego pracy?[/b]

Mogą podjąć uchwałę w sprawie zmiany ustalonego wcześniej sposobu zarządu nieruchomością wspólną. Uchwała taka musi być zaprotokołowana przez notariusza i stanowi podstawę wpisu do księgi wieczystej (art. 18 ust. 2a ustawy o własności lokali).

Reklama
Reklama

W ten sposób można zmienić zarządcę nieruchomości, nawet jeśli w umowach o ustanowieniu własności lokali deweloper zagwarantował sobie zarządzanie nieruchomością wspólną przez kilka lat po wybudowaniu budynku. Zmiana ta powinna być jednak uzasadniona i wynikać z nienależytego wykonywania obowiązków przez zarządcę. W przeciwnym razie może on zgłosić przeciwko właścicielom lokali roszczenia odszkodowawcze z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania.

[b]Rękojmia i gwarancja obejmują nie tylko mieszkania, ale także części wspólne budynku. Czy kupujący mieszkania jako wspólnota mogą mieć roszczenie do dewelopera o wykonanie napraw w częściach wspólnych budynku?[/b]

Kupując mieszkanie, zawieramy umowę z określonym kontrahentem. Umowa taka wiąże strony i rodzi dla sprzedającego odpowiedzialność z tytułu rękojmi, gwarancji (jeśli została udzielona) oraz z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania.

Roszczeń z danej umowy – nawet jeśli dotyczą one wad części wspólnych budynków – mogą dochodzić tylko strony umowy, czyli – w omawianej sytuacji – poszczególni nabywcy lokali mieszkalnych, nie zaś wspólnota mieszkaniowa.

W sprawie braku legitymacji wspólnoty mieszkaniowej do występowania z roszczeniami dotyczącymi wad budynku wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 14 marca 2007 r. sygn. I CSK 387/06, w którym stwierdził, że:

– roszczenia właścicieli lokali dotyczące obniżenia ceny związane z wadami fizycznymi części wspólnych budynku oraz z tytułu naprawienia szkody związanej z wadami, powstałej w wyniku nienależytego wykonania umów, nie mieszczą się w granicach zdolności prawnej wspólnoty mieszkaniowej;

Reklama
Reklama

– każdemu nabywcy odrębnej własności lokalu przysługuje kontraktowe roszczenie odszkodowawcze związane z wadami nieruchomości wspólnej, choć ich specyfika polega na tym, że dotyczą one współwłasności wszystkich właścicieli lokali.

Wcześniej w uchwale z 23 września 2004 r., III CZP 48/04, Sąd Najwyższy stwierdził, że wspólnota mieszkaniowa nie ma legitymacji czynnej do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, związanych z wadami fizycznymi nieruchomości wspólnej, w stosunku do sprzedawcy odrębnej własności lokalu, chyba że właściciel lokalu przelał na nią te roszczenia.

A zatem wspólnota nie jest uprawniona do występowania przeciwko wykonawcy z roszczeniami z tytułu rękojmi za wady fizyczne części wspólnych budynku lub roszczeniami odszkodowawczymi.

[b]Co można zrobić w takiej sytuacji?[/b]

Roszczenia mogą zgłosić tylko poszczególni właściciele lokali, którzy pozostają ze sprzedającym w stosunku zobowiązaniowym wynikającym z umowy sprzedaży. Mogą oni też udzielić pełnomocnictw jednej osobie, na przykład członkowi zarządu wspólnoty, do reprezentowania ich w takich sprawach, co może ułatwić postępowanie.

Jednak najbardziej sprawnym sposobem na uniknięcie konieczności procesowania się z wykonawcą przez poszczególnych członków wspólnoty jest cesja uprawnień z rękojmi na rzecz wspólnoty.

Reklama
Reklama

[b]Wspólnota nie ma dokumentów technicznych budynku, bo nie dostała ich od dewelopera. Jak zmusić inwestora, by przekazał dokumenty wspólnocie?[/b]

Sprzedawca wraz z przedmiotem sprzedaży obowiązany jest wydać posiadane przez siebie dokumenty, które dotyczą lokalu. Jeżeli treść takiego dokumentu dotyczy także innych lokali, sprzedawca obowiązany jest wydać uwierzytelniony wyciąg z dokumentu (art. 546 § 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]). W praktyce deweloper nie przekazuje poszczególnym właścicielom lokali wyciągu z dokumentacji technicznej dotyczącej ich lokali, lecz powinien przekazać zarządcy obiektu wszystkie dokumenty niezbędne do jego właściwej eksploatacji, jednak przepisy nie wskazują dokładnie, o jaką dokumentację chodzi. Zgodnie z art. 61 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=183262]ustawy z 5 lipca 1994 r. – Prawo budowlane[/link] (t. j. DzU z 2006 r. nr 156, poz. 1118 z późn. zm.) zarządca jest zobowiązany zapewnić bezpieczne użytkowanie budynku. Należy zatem domniemywać, że powinien dysponować stosowną dokumentacją techniczną (w tym projektami instalacji) umożliwiającą prawidłową eksploatację obiektu, ponadto powinien przechowywać dokumentację projektową i techniczną robót budowlanych wykonywanych w obiekcie w toku jego użytkowania.

W razie zmiany zarządcy dotychczasowy administrator powinien protokolarnie przekazać dokumentację budynku nowemu zarządcy.

Dlatego, jeśli deweloper (dotychczasowy zarządca) nie wyda dokumentacji na pisemne wezwanie, to wspólnota – tym razem już we własnym imieniu – może wystąpić do sądu z żądaniem nakazania wydania niezbędnych dokumentów.

[ramka]Warto wiedzieć

Reklama
Reklama

[srodtytul]Jak wzywać dewelopera do naprawy usterek[/srodtytul]

[b]Co można zrobić, gdy inwestor nie kwapi się z naprawą w ramach gwarancji?[/b] Po jakim czasie, ilu wezwaniach można wynająć firmę i obciążyć dewelopera rachunkiem za naprawę, której na gwarancji nie wykonał?

» Są dwa rodzaje odpowiedzialności sprzedającego (wykonawcy) za wady budynku:

– pierwszy rodzaj to odpowiedzialność ustawowa z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy sprzedanej. W przypadku budynku trwa ona przez trzy lata od dnia wydania budynku (lokalu) kupującemu i dotyczy m.in. sytuacji, gdy: budynek (lokal) ma wadę zmniejszającą jego wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności bądź z przeznaczenia rzeczy lub jeżeli nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedający zapewnił kupującego,

– drugi rodzaj odpowiedzialności to odpowiedzialność gwarancyjna, powstająca wtedy, gdy sprzedający udzieli kupującemu gwarancji jakości. Udzielenie gwarancji jest dobrowolne, jej zakres zależy zaś od uznania gwaranta (sprzedawcy). W przypadku budynków mieszkalnych (lokali) wykonawcy, nawet jeśli udzielają gwarancji, to zazwyczaj na trzy lata, czyli na tyle, ile trwa rękojmia, co w zasadzie nie ma wpływu na sytuację nabywcy lokalu. Jeśli jednak gwarancja została udzielona, to warto przyjrzeć się jej treści, żeby – w razie ujawnienia wad – wybrać korzystniejszy tryb postępowania.

Reklama
Reklama

» O ile postępowanie gwarancyjne określa sam gwarant, o tyle postępowanie w sprawie odpowiedzialności z rękojmi regulowane jest ustawowo. Przepisy o rękojmi zobowiązują kupującego do zawiadomienia sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia pod rygorem utraty uprawnień z rękojmi. Dlatego bardzo istotne jest terminowe zawiadomienie wykonawcy o wadach.

» Jeżeli budynek (lokal) ma wady, kupujący może żądać naprawy lub obniżenia ceny, a nawet od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca nie usunie wad – co w przypadku nieruchomości z uwagi na specyfikę przedmiotu sprzedaży i czas realizacji inwestycji jest nieopłacalne.

» Przepisy nie określają, ile razy należy wezwać sprzedającego do usunięcia wad, zanim wspólnota zleci naprawę na własną rękę, ani w jakim terminie wykonawca powinien usunąć wady. W przepisach jest wprawdzie mowa o bezzwłocznym usuwaniu wad, jednak w praktyce trzeba uwzględnić charakter i skalę napraw oraz realne możliwości usunięcia wad.

» Nawet jeśli wspólnota we własnym zakresie usunie wady, to uprawnionymi do dochodzenia uprawnień z rękojmi lub odszkodowania będą właściciele lokali, chyba że dokonają cesji uprawnień na wspólnotę.

» Uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne budynku wygasają po upływie trzech lat, licząc od dnia, w którym rzecz została kupującemu wydana. W tym czasie właściciel lokalu (lub podmiot, który przejął prawa z rękojmi) musi nie tylko zgłosić wadę deweloperowi (koniecznie na piśmie z potwierdzeniem odbioru), ale także – jeśli wykonawca nie usunie usterek – wystąpić do sądu z roszczeniem z rękojmi. W przeciwnym razie utracimy uprawnienia z rękojmi i pozostaną tylko roszczenia odszkodowawcze z tytułu nienależytego wykonania umowy sprzedaży. [/ramka]

[b]Rz: Często deweloper już w umowie przedwstępnej o budowę mieszkania narzuca zapis, że przez pierwszy rok lub dwa lata będzie zarządcą nowego budynku. Czy gdy zawiąże się wspólnota, może ten zapis zmienić?[/b]

[b]Iwona Sysik, radca prawny, Kancelaria DLA Piper Wiater:[/b] Pomimo wpisania na listę klauzul niedozwolonych postanowień jednostronnie gwarantujących deweloperowi zarządzanie nieruchomością wspólną deweloperzy nadal zamieszczają w umowach przedwstępnych takie zapisy. Nie oznacza to jednak, iż przewidziany w tej umowie sposób zarządzania nieruchomością istotnie dojdzie do skutku. Stanie się on wiążący dopiero wtedy, gdy zostanie wpisany do umowy notarialnej o ustanowieniu odrębnej własności lokali albo do umowy zawartej później w formie aktu notarialnego określającej sposób zarządu nieruchomością wspólną. W takiej umowie mogą się bowiem znaleźć postanowienia o powierzeniu zarządu określonej osobie fizycznej albo prawnej.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, dla pary, dla rodziny. To dobry czas na szukanie lokalu?
Nieruchomości
Popyt na biura nakręcają renegocjacje umów
Nieruchomości
Trójmiasto zdominowało rynek mieszkań premium. Ta część rynku też nie ma lekko
Nieruchomości
Deweloperzy lubią „obwarzanki” i kurorty. A co lubią klienci?
Nieruchomości
„Pomysły” deweloperów, czyli jak z domu może powstać blok
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama