Dużo zapłacisz za tani kredyt hipoteczny

W jakim banku najtaniej zadłużysz się na mieszkanie w złotych? Tam, gdzie nie ma kosztownych promocji. Niska marża nie zawsze pozwala dużo zyskać

Publikacja: 22.04.2011 10:37

Dużo zapłacisz za tani kredyt hipoteczny

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

• Ranking kredytów hipotecznych w rodzimej walucie przygotowali analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl. Założyli, że klient chce pożyczyć 300 tys. zł na 30 lat. Oceniali oferty standardowe oraz promocyjne. W przypadku tych ostatnich osoba chcąca mieć tańszy kredyt musiała wziąć na siebie mnóstwo dodatkowych zobowiązań wobec banku, i to nawet na kilka lat.

• Jeśli wziąć pod uwagę kredyty w złotych sprzedawane dziś w promocjach, najtańszy oferuje bank DnB NORD – wynika z rankingu.

– Warunki kredytowania przedsięwzięć mieszkaniowych w tym banku są dobre, bez względu na to, jaką część wartości mieszkania stanowi wnioskowana kwota kredytu. Marża kredytowa wynosi zero proc. przez pierwszy rok, a potem – 1,20 proc. Nie ma też prowizji za pożyczenie środków – wylicza zalety oferty Mikołaj Fidziński, analityk serwisu Comperia.pl.

• Tak dobra oferta jest dostępna tylko dla wybranych. – Dla „zwykłych Kowalskich" jest niedostępna. Wystarczy, że spojrzymy na regulamin promocji aktualnej do końca maja. Otóż DnB NORD da najkorzystniejsze warunki tylko klientom, którzy przy okazji nabędą także pakiet Personale lub Eksklusiv, złotą kartę kredytową oraz wykupią ubezpieczenie kredytu i pakiet ubezpieczeń „Dom i życie" lub „Dom i życie plus praca" – wylicza obowiązki kredytobiorcy Mikołaj Fidziński.

Instytucja ta zastrzega, iż rachunek osobisty w pakiecie Personale musi być przez co najmniej pięć pierwszych lat po uruchomieniu kredytu zasilany kwotą 5 tys. zł miesięcznie. Alternatywnym sposobem spełnienia tego wymogu jest utrzymywanie w tym banku aktywów w wysokości minimum 50 tys. zł.

– To i tak niewiele, gdyż posiadacz pakietu Eksklusiv musi być, jak na warunki polskie, prawdziwym krezusem. Powinien bowiem zasilać konto kwotą 40 tys. zł lub utrzymywać w banku aktywa w wysokości 100 tys. zł. Wielu, nawet dobrze sytuowanych przedstawicieli klasy średniej, takie żądanie wyklucza z grona szczęśliwych posiadaczy takiego kredytu – mówi Fidzński.

• Tabela opłat i prowizji DnB NORD mówi, że pakiet Personale kosztuje 18 zł miesięcznie, zaś karta kredytowa 150 zł rocznie (choć można jej uniknąć, jeśli średnio miesięcznie przez ostatni rok wydawało się za jej pomocą minimum 2 tys. zł).

Pakiet Eksklusiv jest jeszcze droższy – kosztuje 250 zł kwartalnie, choć akurat karta kredytowa Gold jest tu udostępniana za 100 zł rocznie. Tzw. aktywne korzystanie z produktów pozwoli jednak ominąć obie opłaty.

– Reasumując: za cenę zerowej prowizji czy trochę niższych rat nie warto brać na siebie obowiązku utrzymywania konta, karty, ubezpieczeń. Wygenerują one więcej kosztów niż korzyści – mówi Fidziński.

• Na kolejnych miejscach w rankingu promocyjnych ofert kredytowych znalazły się propozycje Kredyt Banku czy Eurobanku.

– Także jednak w tych przypadkach otrzymanie najlepszego oprocentowania jest obarczone sporą liczbą dodatkowych, a koniecznych do spełnienia warunków – mówi Fidziński. – Jeśli drzwi do kredytu obwarowane są „zamkami" o nazwach „konto", „karta kredytowa", „lokata", „ubezpieczenie na życie" i „jednostki funduszu inwestycyjnego", to widać, że niektórym nie pozostanie nic innego, jak na świetne warunki popatrzeć tylko przez dziurkę od klucza i obejść się smakiem.

• Warto się przyjrzeć ofertom banków, które nie obarczają swoich klientów dodatkowymi produktami finansowymi. Pożyczają jednak na mieszkanie z nieco wyższą marżą niż konkurencja „w promocji".

– Jeśli chodzi o standardowe kredyty hipoteczne, przy LTV na poziomie 80 proc. oraz 100 proc., najbardziej otwarte na klientów są: Pekao SA, Bank Millennium oraz Kredyt Bank – twierdzi Mikołaj Fidziński. – Ale nawet najlepsze standardowe kredyty wymagają płacenia miesięcznej raty nawet o ponad 100 zł wyższej od najlepszych promocyjnych propozycji.

• Komu opłaca się zaciągnąć kredyt hipoteczny w promocji, a komu zwykły? Trzeba szukać samemu odpowiedzi, patrząc na poniższe zestawienia oraz dokładnie analizując warunki umów z bankami, w tym tabele opłat i prowizji.

• Ranking kredytów hipotecznych w rodzimej walucie przygotowali analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl. Założyli, że klient chce pożyczyć 300 tys. zł na 30 lat. Oceniali oferty standardowe oraz promocyjne. W przypadku tych ostatnich osoba chcąca mieć tańszy kredyt musiała wziąć na siebie mnóstwo dodatkowych zobowiązań wobec banku, i to nawet na kilka lat.

• Jeśli wziąć pod uwagę kredyty w złotych sprzedawane dziś w promocjach, najtańszy oferuje bank DnB NORD – wynika z rankingu.

Pozostało 87% artykułu
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli